(Fot. UM w Iławie.)
Poniedziałkowa sesja Rady Miejskiej w Iławie to m.in. dyskusja o mieszkaniach komunalnych w naszym mieście. Rada podjęła decyzję o utracie mocy uchwały, która określała zasady ich sprzedaży najemcom. To kwestia formalna, bo Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski nie ukrywa, że nie chce pozbywać się lokali komunalnych "za bezcen" i już rok temu czasowo wstrzymał ich sprzedaż.
Uchwałę, na mocy której taka sprzedaż mogła się odbywać, zakwestionował Wojewoda Warmińsko-Mazurski. Chodzi o dokument z... 1998 roku.
- Zgodnie z pismem [Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie - przyp.red.] w uchwale [...] zawarte są przepisy pozostające w sprzeczności z obecnie obowiązującymi przepisami ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawie o gospodarce nieruchomościami - uzasadnia kierownik Wydziału Utrzymania Mienia Komunalnego w Urzędzie Miasta w Iławie Julia Bartkowska.
Jak wynika ze stanowiska przedstawionego podczas wczorajszej sesji przez Burmistrza Iławy Dawida Kopaczewskiego, a potwierdzonego przez radcę prawnego urzędu, wojewoda pomimo dostrzeżonych uchybień nie może tej uchwały uchylić, gdyż na taki krok ma jedynie 30 dni, może jednak uchwałę zaskarżyć do sądu.
Wczoraj iławski samorząd wyprzedził ten krok i sam pozbawił uchwałę mocy. Przed głosowaniem, którego wynik można zobaczyć na załączonej grafice, wywiązała się dyskusja.
- Uchwała funkcjonowała 22 lata. Część mieszkańców została tym znienacka zaskoczona. Mogli na ten rok planować wykupienie mieszkania, a zmieniają się zasady, znika ten przywilej - podniósł wiceprzewodniczący rady Wojciech Szymański.
Jak mówił, w tej sprawie są przeciwstawiane sobie dwie kwestie: ekonomia i sprawiedliwość społeczna, on staje po stronie sprawiedliwości społecznej, zaś burmistrz w jego ocenie - po stronie ekonomii.
Burmistrz zarzuty o brak społecznej wrażliwości odpierał.
- A czy jest sprawiedliwe, że ktoś może kupić mieszkanie za 30% wartości, a inny musi iść do banku i zapożyczyć się na 30 lat, tylko dlatego, że zarabia 300 zł miesięcznie więcej? - pytał.
Burmistrz nie ukrywał też, że sprzedaż mieszkań komunalnych najemcom za np. 30% wartości może zostać uznana za zbyt hojny "prezent" ze strony samorządu. Dawid Kopaczewski argumentował też, że w jego ocenie miasto nie powinno się nadmiernie pozbywać mieszkań komunalnych, sprzedając je najmującym, gdyż może się okazać, że tych mieszkań nie będzie choćby dla młodych i potrzebujących rodzin.
Obaj samorządowcy, tj. Wojciech Szymański i Dawid Kopaczewski pozostali w tej kwestii przy swoich zdaniach, zgodnie podkreślając, że "różnią się pięknie", szanując inne zdanie.
Iławski samorząd ma pochylić się nad opracowaniem nowej uchwały, na mocy której sprzedaż mieszkań komunalnych ma być znów możliwa. Burmistrz jednak nie ukrywa, że taką sprzedaż chce ograniczyć - z przyczyn opisanych powyżej. Jego stanowisko wskazuje też na to, że w budynkach, gdzie miasto jest właścicielem wszystkich lokali, sprzedaż w ogóle nie będzie realizowana, gdyż rozdrobnienie właścicielskie prowadziłoby do trudności w zarządzaniu nieruchomościami.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
10Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Brawo panie Burmistrzu! Mieszkania komunalne powinny na stanie miasta i nie powinny być na sprzedaż, lecz sluzyć ludziom potrzebującym ich w każej chwili, jeśli kogoś stać na wykup to powinien sie z nich wyprowadzić
Myślę, że zgodnie z zasadami logiki i sprawiedliwości społecznej, powinno to odbywać się tak. Jeśli cię nie stać na mieszkanie, jesteś w trudnej sytuacji życiowej, to otrzymujesz pomoc społeczną w postaci mieszkania komunalnego. Jeśli podniesie ci się stopa życiowa, powinieneś opuścić to mieszkanie i nabyć inne, normalną drogą rynkową, aby z niego mogła skorzystać kolejna potrzebująca osoba. Zakup takiego mieszkania za bezcen, to jak żerowanie na społeczeństwie lokalnym i ze sprawiedliwością społeczną nie ma nic wspólnego.
Panie Burmistrzu! Brawo, brawo! To jest słuszna decyzja. Staje Pan po stronie tych, którzy mają za dużo, a jednocześnie za mało, żeby mieć. Takich ludzi są tysiące, nie obejmują ich żadne plusy, bo się politycznie nie opłacają!
Bardzo słuszna decyzja, ja muszę spłacać kredyt i oszczędzam na wszystkim. Dlaczego ktoś ma kupić mieszkania za bezcen. Brawo Panie Burmistrzu
Ciekawe czy jakbyś mieszkała na takim lokalu od 30 lat i miała możliwość wykupu go za *bezcen" to twoje stanowisko byłoby takie samo? Prawo wykupu było od lat i latami a skoro było, to widać się na to godzili. Teraz też mogę się kłócić, że skoro inni wykupili czemu ja nie mam takiego prawa bo jest wstrzymane.
Tylko żeby miasto jeszcze dbało o te mieszkania komunalne....
A jeszcze lepiej by było jakby to mieszkańcy chociaż trochę zadbali o te mieszkania oraz korytarze
Słusznie. Niech wykupują ale niech to będzie określony czas zasiedlenia. Na ta chwil e działo się tak, że ów beneficjent otrzymywał takie mieszkanie i mógł je wykupić nawet następnego dnia za 30% wartości. Mało tego ów beneficjent nie okazywał dochodów ponieważ wcześniej np. pracował za granicą a w Polsce wykazywał zerowy dochód.. czy to jest sprawiedliwe? na tą chwile zwykły przeciętny Kowalski żeby nabyć kąt do mieszkania musi najpierw uzbierać 20% wkładu własnego opłacić koszty około kredytowe plus akt (około 6000zł) i podpisać cyrograf na 30lat..finalnie nie kupując jak w poprzedni przypadku mieszkania za 30% a za 200% - bo tyle wyniesie go kredyt wraz z jego kosztami a więc koszt mieszkania na, które całe życie uczciwe będzie zapie... pozostawiam do przemyślenia..
Słuszna decyzja Burmistrza. Jedni zabijają się, pracują by dorobić się tych czterech ścian a inni dostają wszystko za darmo bez wysiłku biorąc przy okazji różne dobra typu 500+ itp.
Prawda Niech teraz siedzą i spłacają w czynszu kredyt haha