W jednym z mieszkań w budynku wielorodzinnym w Dąbrówce służby interweniowały 13 lipca i ponownie - wczoraj.

- W godzinach popołudniowych do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwoniła kobieta. Oświadczyła, że ma nową butlę z gazem i wysadzi budynek - mówi mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - O zaistniałej sytuacji natychmiast zostały poinformowane wszystkie służby ratunkowe z powiatu iławskiego. Na miejsce pojechali policjanci, straż pożarna oraz karetka pogotowia. W trakcie dalszych czynności okazało się, że było to kolejne bezpodstawne wezwanie służb przez dobrze znaną iławskim policjantom 31-latkę. Funkcjonariusze zatrzymali kobietę i osadzili w policyjnej celi w celu wytrzeźwienia. Z uwagi na to, że nie było to pierwsze takie zgłoszenie 31-latki, policjanci postanowili sporządzić wobec kobiety wniosek o ukaranie.

Za bezpodstawne wezwanie policji kobieta będzie w najbliższym czasie tłumaczyć się przed sądem. Zgodnie z art. 66 Kodeksu wykroczeń grozi jej kara aresztu (od 5 do 30 dni), kara ograniczenia wolności lub kara grzywny do 1 500 złotych.

- Pamiętajmy: na numery alarmowe, tj. 112, 999, 998, 997, dzwonimy tylko w uzasadnionych przypadkach - uczula policjantka. - Takie zachowania odciągają funkcjonariuszy od ważnych zadań. Policjanci zawsze reagują na każde zawiadomienie, więc reagują również na te fałszywe. Informują też o zdarzeniu inne instytucje. Przed wybraniem numeru alarmowego każdy powinien zastanowić się, czy sprawa, z którą dzwoni, wymaga interwencji służb, ponieważ wzywając je bezpodstawnie, można przyczynić się do nieudzielenia pomocy innej osobie, która naprawdę takiej pomocy potrzebuje.