44-latka była poszukiwana na podstawie zarządzenia ustalenia miejsca pobytu i osadzenia w zakładzie karnym m.in. za oszustwo, którego w 2014 roku dopuściła się na szkodę 75-letniej wtedy mieszkanki miasta. Małgorzata M. podała się wtedy za siostrzenicę seniorki.

- Oświadczyła, że wygrała kilka milionów złotych i dodała, że chciałaby kupić dom do remontu w Iławie, by stworzyć w nim placówkę opiekuńczą dla starszych osób - przypomina mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie. - Brakowało jej jednak 10 tysięcy złotych. By uwiarygodnić swoją wersję, kobieta pokazała „cioci” zwinięty plik pieniędzy. Poszkodowana pożyczyła kobiecie 5500 zł. W zamian, w ramach zabezpieczenia pożyczki, sprawczyni pozostawiła biżuterię, twierdząc, że przyjdzie po nią następnego dnia i odda pożyczone pieniądze.

"Siostrzenica” już się jednak nie pojawiła, a pozostawiony zastaw okazał się bezwartościowy. Wtedy pokrzywdzona zawiadomiła policjantów. Funkcjonariusze sporządzili portret pamięciowy oszustki, a publikacja wizerunku sprawczyni sprawiła, że kobieta sama zgłosiła się do Komendy Powiatowej Policji w Iławie. Przyszła również jedna z pokrzywdzonych, która rozpoznała podejrzaną.

Kobiecie groziło nawet 8 lat pozbawienia wolności, a sąd ostatecznie skazał ją na dwa lata i jeden miesiąc za kratkami. "Milionerka" jednak uchylała się od odbycia kary.

- Policjanci w celu ustalenia miejsca jej przebywania sprawdzali wcześniej różne adresy - dodaje Joanna Kwiatkowska. - Kiedy uzyskali informację, że teraz przebywa ona w swoim miejscu zamieszkania, natychmiast pojechali pod ustalony adres. Potwierdzili informację i zatrzymali mieszkankę Iławy. Kobieta została odkonwojowana do zakładu karnego.