(Fot. Łukasz Siudziński.)
Dariusz Kaleta /Dariuss/ - informacje o artyście (za galerią "na wprost"):
Urodził się w 1960 roku w Lubaniu Śląskim. Odebrał gruntowne wykształcenie plastyczne w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale Grafiki w Katowicach. W 1987 roku otrzymał dyplom w pracowni profesora Tadeusza Grabowskiego, wkrótce otrzymując aneks w pracowni litograficznej profesora Tadeusza Gawrona. Szerokiemu gronu znany jest nie tylko jako malarz, ale także jako działający od 2002 roku dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej w Kołobrzegu, dający widzom możliwość kontaktu z dziełami wybitnych mistrzów malarstwa dawnego i współczesnego. Jako artysta najpełniej realizuje się w olejnym malarstwie sztalugowym, nie stroni jednak od prac wykonywanych w technice malarstwa akrylowego czy rysunku sangwiną. Urozmaiconą twórczość, w której wyróżnić można liczne inspiracje, cechuje zawsze nadzwyczajna dbałość o swój artystyczny warsztat. W Day&Night (listopad 2011) tak napisano o jego technice: "Obrazy Dariusza Kalety osadzone są w najlepszych tradycjach sztuki europejskiej, są świadectwem talentu i głębokiej znajomości technologii malarskiej..." Obrazy artysty były pokazywane wraz z pracami dawnych i współczesnych mistrzów pędzla, takich jak: Jacek Malczewski, Stanisław Wyspiański, Wojciech Weiss, Jan Styka, Franciszek Starowieyski, Wojciech Siudmak i inni. Artysta znalazł się na 81. miejscu w rankingu 300 najważniejszych artystów od 1945 roku aż po czasy współczesne (Kompas Sztuki 2014 opublikowany w Rzeczypospolitej 2015). W drugim numerze kwartalnika "Artysta i Sztuka" (2012) ukazało się obszerne omówienie twórczości Dariusza Kalety.
Wernisaż w obiektywie (fot. Łukasz Siudziński):
Część pierwsza
Część druga
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Panie Gonzalez - nie było śliwek, czesław wyjadł
Słabe te zdjęcia. Siudzińskiego stac na wiecęj. Chyba się śliwkami zapchał.