Na naszą redakcyjną skrzynkę mailową trafiło już kilka zapytań czytelników w sprawie zmian w zakresie odbioru odpadów komunalnych w Iławie.

Przypomnijmy, że w świadczeniu takich usług lokalne spółki komunalne Eko i Spomer zastąpiła duża spółka z Olsztyna, Koma. To właśnie ta firma wygrała ogłoszony przez Związek Gmin Regionu Ostródzko-Iławskiego "Czyste Środowisko" przetarg na odbiór odpadów komunalnych na terenie Iławy do końca 2019 roku. Na razie jednak Koma świadczy w naszym mieście usługi nie w oparciu o stałą umowę długoterminową, lecz na podstawie 3-miesięcznego zamówienia udzielonego przez "Czyste Środowisko" z wolnej ręki. Powodem jest zakwestionowanie przez lokalne spółki komunalne wyniku przetargu. Spór ten, o czym informowaliśmy już na portalu, ostatecznie rozstrzygnie Krajowa Izba Odwoławcza z siedzibą w Warszawie.

Śmieci jednak nie czekają na stołecznych urzędników, a nieuniknione zmiany, które są wynikiem zmiany operatora, budzą wśród mieszkańców Iławy wiele zastrzeżeń i pytań. Wyjaśniamy te, które czytelnicy skierowali na naszą redakcyjną skrzynkę.

BLOKI. KIEDY PRZYJEŻDŻA ŚMIECIARKA?

Na stronie internetowej spółki Koma dostępny jest szczegółowy harmonogram odbioru wszelkich odpadów z nieruchomości w zabudowie jednorodzinnej (LINK).  

- A co z zabudową wielorodzinną, w której mieszka większa część iławian? Jak często nowa firma odbiera śmieci z takich budynków? - pyta pierwszy z naszych czytelników.

Tu na stronie rzeczywiście nie znajdziemy informacji. Szczegóły przybliżył nam natomiast Łukasz Wytrykowski, koordynator spółki Koma w Iławie.

- Zgodnie z umową mamy obowiązek odbioru odpadów z nieruchomości w zabudowie wielorodzinnej dwa razy w tygodniu i oczywiście wywiązujemy się z tego zobowiązania - powiedział nam pracownik firmy Koma. - Jeden z sektorów obsługujemy w każdy poniedziałek i czwartek, a drugi - w każdy wtorek i piątek. W środę śmieci odbierane są z firm oraz dodatkowo z miejsc, gdzie kontenery zapełniły się szybciej.

ODPADY "DUŻE". FOTEL MUSI POCZEKAĆ

Kolejny internauta zgłosił nam "śmieciowy problem" przy ulicy Grunwaldzkiej w Iławie.

- Przespacerowałem się po okolicy i co widzę? Śmieci! Ta firma sprząta tylko swoje pojemniki, a co z resztą? Rozumiem, nie mają umowy ze wspólnotami. Tak czy siak, poprzednia lokalna firma sprzątała wszystko. Co ze śmieciami większymi, jak np. ten fotel? - pyta iławianin.

Faktycznie, do czasu ostatecznego unormowania się sytuacji pod względem prawnym i formalnym odpady wielkogabarytowe mogą stanowić pewien problem.

- Zgodnie z harmonogramem odpady wielkogabarytowe odbierzemy z każdej lokalizacji raz w ciągu trzech miesięcy - mówi Łukasz Wytrykowski. - Poprzednio lokalne spółki komunalne miały dodatkowe umowy zawierane ze spółdzielniami, wspólnotami mieszkaniowymi i zarządcami nieruchomości. To na ich podstawie odpady wielkogabarytowe były odbierane po zgłoszeniu. My na razie nie mamy takich umów i świadczymy usługi w oparciu o harmonogram uzgodniony ze związkiem gmin "Czyste Środowisko".

"GROŻĄ, ŻE NIE ODBIORĄ"

Inna osoba zwróciła nam uwagę na umieszczane na kontenerach adnotacje spółki o następującej treści: "Uprzejmie prosimy o wystawianie odpadów przed posesją do godziny 6:00 zgodnie z powyższym harmonogramem - w przeciwnym wypadku nie zostaną odebrane.' Zdaniem mieszkańca to grożenie.

- A co z ludźmi starszymi? Babcia, dla przykładu 80-letnia, ciekawe, czy wystawi pojemnik - zastanawia się nasz czytelnik.

- W żadnym wypadku nie jest to grożenie, jest to po prostu uprzejma prośba z naszej strony - mówi koordynator Komy. - Wystawianie pojemników przed posesję jest wymagane na podstawie regulaminu związku gmin "Czyste Środowisko". Powodów można wymienić kilka, przede wszystkim pracownicy nie mogą wchodzić na teren prywatny, często nie życzą sobie tego sami właściciele, a na posesji mogą znajdować się czworonogi. Co więcej, zdarzało się, że mieszkańcy pozostawiali tuż przy pojemnikach, na własnych posesjach, inne przedmioty, np. nawet teczkę z ważnymi dokumentami. Gdy śmieci są wystawione, unikamy takich sytuacji.

JAK PŁACIĆ?

Kolejny mieszkaniec dopytuje o kwestię płatności. Wcześniej możliwe było m.in. uiszczanie opłaty za gospodarowanie odpadami gotówką w kasie lokalnej spółki komunalnej, a teraz?

- Spółka Koma nie pobiera opłat, powinny one być wnoszone, na podstawie wcześniej złożonych deklaracji, bezpośrednio do związku gmin "Czyste Środowisko" - wyjaśnia Łukasz Wytrykowski.

Jak wnioskujemy z informacji udostępnionych na stronie wskazanej organizacji, najprostszą i najwygodniejszą formą wydaje się być przelew na indywidualny numer konta bankowego.

ROZUMIEJĄ OBAWY

Nasz rozmówca przyznaje, że liczne obawy, pytania i skargi mieszkańców nie dziwią, a z podobną niepewnością spółka Koma miała już do czynienia wcześniej, gdy rozpoczynała działalność w innych miastach, gdzie poprzednio odbiorem odpadów komunalnych długo zajmowały się lokalne spółki.

- Początki zawsze są trudne, zmiany rodzą obawy, nagle, po 20-30 latach na lokalnym rynku pojawia się ktoś nowy - mówi pracownik Komy. - Proszę mi zaufać, za jakiś czas mieszkańcy Iławy przekonają się, że jest to zmiana na lepsze, a usługi świadczone są na nowym, wyższym poziomie. Jestem przekonany, że iławianie się do nas przekonają. Obecnie dokładamy wszelkich starań, by jak najszybciej gruntownie oczyścić miasto.

Firma zachęca do korzystania z numeru, pod który spółce można bezpośrednio zgłaszać potrzebę podjęcia interwencji. 

- Prosimy mieszkańców o telefonowanie pod numer 89-526-26-26, na pewno będziemy reagować - zapewnia Łukasz Wytrykowski.

„Na razie taniej znaczy gorzej” – ocenia mieszkanka osiedla Podleśnego, która dzisiaj rano nadesłała nam poniższe zdjęcie. Spółka przyznaje, że potrzebuje pewnego czasu na zapoznanie się ze specyfiką Iławy i zapewnia, że dołoży starań, by mieszkańcy byli z jej usług zadowoleni. Potrzebę wywozu śmieci z określonej lokalizacji można zgłaszać spółce pod podanym powyżej numerem telefonu.