- Mężczyzna zazwyczaj kradł po jednej butelce alkoholu, ale potrafił dokonać kilku kradzieży w ciągu jednego dnia - mówi o sposobie działania mieszkańca Iławy mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie. - W trakcie czynności okazało się, że kradzieże zostały zarejestrowane przez kamery sklepowego monitoringu. Funkcjonariusze dokładnie przejrzeli zapis z kamer i wtedy okazało się, że znany im z wcześniejszych kradzieży 61–latek ponownie wziął towar ze sklepowej półki i wyszedł z nim z marketu, nie płacąc. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów.

W związku z tym, że nie była to pierwsza kradzież 61-latka, a wcześniej zastosowane środki okazały się bezskuteczne, iławski sąd postanowił zastosować wobec mężczyzny najwyższą przewidzianą ustawą karę w postaci aresztu. Mieszkaniec Iławy za kradzieże dokonane tylko w ciągu jednego miesiąca będzie musiał spędzić w zakładzie karnym 65 dni.