Przypomnijmy, 51-latek wrócił do domu nietrzeźwy i wszczął awanturę ze swoją partnerką, bo ta nie chciała słuchać jego poleceń. Gdy doszło do rękoczynów, w obronie matki stanęła córka pary, 5-letnia dziewczynka. To tylko bardziej rozwścieczyło sprawcę przemocy domowej, który uderzył dziecko w twarz z taką siłą, że popłynęła krew. Policjanci wezwali do dziecka załogę karetki pogotowia, po interwencji ratowników okazało się, że dziewczynce na szczęście nie stało się nic poważnego.

Poważne konsekwencje swojego bulwersującego zachowania poniesie za to iławianin. Zapadły już decyzje o zastosowaniu wobec mężczyzny środków zapobiegawczych.

- To policyjny dozór - obowiązek stawiania się w Komendzie Powiatowej Policji w Iławie trzy razy w tygodniu, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi, zakaz zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 50 metrów oraz zakaz nadużywania alkoholu - informuje Joanna Kwiatkowska z iławskiej komendy Policji.

To środki zapobiegawcze, a o karze dla mieszkańca miasta zadecyduje sąd. Za stosowanie przemocy domowej grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Mężczyzna będzie też musiał żyć ze świadomością, że doprowadził do rozpadu swojej rodziny. Nie jest już konkubentem, a byłym partnerem pokrzywdzonej kobiety.