Wybite okna, zdewastowane wnętrze, rozkradzione mienie - nie ma wątpliwości, że Dom Weterana stopniowo, ale nieubłaganie popada w ruinę. Ostatnio na gorącym uczynku przyłapano tam osoby usiłujące dokonać kolejnej kradzieży. Podejrzane zachowanie trzech mieszkańców Iławy zauważyli patrolujący miasto policjanci.

- Okazało się, że mężczyźni przez okno wyciągali metalowe przedmioty - informuje mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Funkcjonariusze zatrzymali 26-latka i jego dwóch starszych kolegów. W trakcie czynności ustalili, że mieszkańcy Iławy przez otwarte okno próbowali wyciągnąć takie przedmioty jak grzejnik, gaśnica, bojler czy metalowa skrzynka.

Sprawcy zamierzali sprzedać skradzione przedmioty, by w ten sposób uzyskać pieniądze na alkohol. Ten zamiar udaremnili policjanci, a mieszkańcy Iławy zostali ukarani mandatami.

Stan popadającego w ruinę obiektu był też tematem dyskusji podczas posiedzenia jednej z miejskich komisji. Radna Aneta Rychlik apelowała wtedy o właściwe zabezpieczenie budynku i objęcie go częstszymi patrolami Policji. Radna wskazywała też na fakt, że Dom Weterana jest obecnie miejscem, gdzie regularnie dochodzi do alkoholowych libacji oraz aktów wandalizmu i kradzieży oraz ekscesów natury obyczajowej.

W odpowiedzi burmistrz Adam Żyliński nie ukrywał, że w budżecie miasta na razie nie zaplanowano większych środków na zagospodarowanie Domu Weterana, który według wcześniejszych zapowiedzi miał być nawet nową siedzibą iławskiej Miejskiej Biblioteki Publicznej. Burmistrz zapowiedział za to zabezpieczenie obiektu i wyraził nadzieję, że, zgodnie z postulatem radnej, budynek zostanie objęty szerszym monitoringiem ze strony Policji.

Fot. Info Iława.