(Fot. Archiwum organizatora Złotej Tarki. Na zdjęciu były dyrektor artystyczny festiwalu Wojciech Kamiński.)
Wojciech Kamiński złożył rezygnację z funkcji dyrektora artystycznego Złotej Tarki w sierpniu ubiegłego roku. Jednak o sprawie zrobiło się głośno dopiero po opublikowanym przez artystę w mediach społecznościowych oświadczeniu, w którym bardzo krytycznie wypowiedział się on o jakości współpracy z Iławskim Centrum Kultury, zarzucając dyrektor tej jednostki Ewie Wiśniewskiej "wchodzenie z butami" w jego kompetencje dyrektora artystycznego. Takie zarzuty były dla szefowej ICK niezrozumiałe. W jej udostępnionym w naszej poprzedniej publikacji stanowisku tłumaczyła ona podejmowane przez siebie działania generowaniem przez Złotą Tarkę "ogromnych strat finansowych w wysokości ok. 120 tys. zł rocznie" oraz dbałością o dyscyplinę finansów publicznych. Jej zdaniem nie miało miejsce wchodzenie w kompetencje dyrektora artystycznego festiwalu, ponieważ jego obowiązkiem jest "konsultowanie wydatków z dyrektorem ICK, który powołuje dyrektora artystycznego festiwalu i zatwierdza harmonogram wydatków Złotej Tarki."
Po naszej publikacji na ten temat Wojciech Kamiński skontaktował się z nami, by w sposób bardziej szczegółowy przedstawić swoje stanowisko. Pełna treść tego oświadczenia poniżej.
Odpowiedź Pani Dyrektor Ewy Wiśniewskiej Iławskiego Centrum Kultury w Iławie na moje zarzuty w internetowym Info Iława, zmusiła mnie do przekazania tego, co poniżej.
Napisałem na Facebooku o rezygnacji ze stanowiska Dyrektora Artystycznego Old Jazz Meeting Złota Tarka, gdyż otrzymywałem bardzo dużo zgłoszeń zespołów i solistów na następny Festiwal. Na ciągłe pytania czytelników o przyczynę mojej rezygnacji, opisałem w skrócie swoją opinię o współpracy z Panią Dyrektor. Gdy powiadomiłem Pana Burmistrza o swojej rezygnacji, On mnie prosił o wstrzymanie mojej decyzji do momentu zapoznania się przez Niego z zaistniałą sytuacją. Miałem dostać odpowiedź, lecz niestety do dzisiaj takowej nie otrzymałem. Brak odpowiedzi zrozumiałem jako przyjęcie mojego odejścia. Nie było moim celem opisywanie szczegółów, ale Pani Dyrektor przekazała internetowej Info Iława naszą prywatną korespondencję e-mailową, wycinając istotne sprawy, a przekazując wyrywkowo tylko to, co Jej pasowało. Ponieważ naruszyła w ten sposób prawo mojej prywatności, zmusiła mnie do przedstawienia faktów bardziej szczegółowo, gdyż nie mogę się zgodzić na wprowadzanie w błąd opinii publicznej, oskarżanie mnie o kłamstwa, a co za tym idzie szkalowanie mojej osoby.
Nie wiem, skąd u Pani Dyrektor powstawał dług 120 tys. rocznie z winy Złotej Tarki! Złota Tarka trwa trzy dni w roku, a ja mam wszystkie potrzebne dokumenty, że NIGDY NIE PRZEKROCZYŁEM BUDŻETU, jaki dostawałem za przygotowanie artystyczne Festiwalu. Przeciwnie - wprowadzałem nawet pewne oszczędności. Przykładowym dowodem tego niech będzie fakt, że Pan Burmistrz w zeszłym roku, po przedstawieniu przeze mnie wstępnego szkicu artystycznego Festiwalu OJM ZT 2016, dołożył do Festiwalu sporą sumę pieniędzy. Z tej dodatkowej kwoty Pani Dyrektor udostępniła mnie około 60%, ja z tego zaoszczędziłem jeszcze prawie połowę. W czasie odbywającego się już Konkursu o nagrodę Złotej Tarki, gdzie był wyjątkowo wysoki poziom uczestników, poprosiłem o dosłownie drobną sumę na wyróżnienie dla solisty. Dostałem odpowiedź od Pani Dyrektor, że nie ma pieniędzy. Byłem zmuszany do zmian zespołów na inne - tańsze, chociaż i tak wszystko mieściło się w moim budżecie. Tracił na tym oczywiście poziom artystyczny Festiwalu. Założeniem Festiwalu było podnoszenie poziomu artystycznego, Festiwal miał być wizytówką Iławy dla całej Europy i nie tylko Europy. Cały czas odnosiłem jednak wrażenie, że Pani Dyrektor kompletnie nie zależy na poziomie Festiwalu, tylko na pokazaniu się z oszczędnościami przed władzami miasta. Pani Dyrektor cały czas miała dziwne pomysły, jak np. likwidacja konkursu o nagrodę Złotej Tarki, a przecież od tego konkursu powstał cały Festiwal, rezygnacja z koncertów dodatkowych, a jeśli już będą to brać „jakieś tanie zespoły„ a najlepiej zespoły z okolic Iławy, bo być może zagrają za darmo. Przy dofinansowaniu Festiwalu Pan Burmistrz sugerował dodatkowe koncerty dla mieszkańców Iławy, więc były to ze strony Pani Dyrektor dziwne pomysły, lekceważące zdanie Pana Burmistrza i mieszkańców Iławy. Festiwal to nie tylko koncerty płatne w amfiteatrze, ale również otoczka Festiwalu. Wiem, że do Iławy specjalnie na Festiwal zaczęli przyjeżdżać fani z całego świata, więc psucie sprawdzonej tradycji uważałem za pomysł absurdalny. W przekazanej redakcji Info Iława części mojego do Pani Dyrektor e-maila, wycięte zostały właśnie moje uwagi, co do pomysłów Pani Dyrektor. Tego redakcji niestety już nie przekazała, a podała tylko, że czuje się obrażona. Moje „przepraszam„ do Pani Dyrektor dotyczyło, że nie chciałem Jej obrażać, tylko nie zgadzałem się na Jej decydowanie o czymś, co należało do kompetencji dyrektora artystycznego. Przecież ja odpowiadałem za poziom artystyczny Festiwalu. O żadnej lojalności nie było mowy, bo lojalność według Pani Dyrektor jest wtedy, kiedy bez dyskusji wykonuje się Jej polecenia. Pani Dyrektor jednak wtedy się obraziła, bo od marca aż do rozpoczęcia Festiwalu nie odbierała moich telefonów i nie odpisywała na e-maile. Całe przygotowanie Festiwalu odbywało się za pośrednictwem Pani Reginy Kozłowskiej oddanej od lat sercem Festiwalowi. Uważam, że bez Pani Kozłowskiej Festiwal w ogóle by się nie odbył. Niestety zaraz po Festiwalu odeszła z pracy w ICK. Wszyscy pracownicy ICK doskonale wiedzieli o istniejącej sytuacji, ale nikt zapewne nic nie powie, bo boi się o utratę pracy. Jeśli chodzi o traktowanie artystów przez Panią Dyrektor, niech każdy nazwie to jak uważa, ale propozycja dla muzyka jednego z czołówki polskiego jazzu występującego na Festiwalu, żeby na czas Festiwalu miał nocleg w przyczepie kempingowej ja zostawię bez komentarza... Organizowałem różne koncerty w Iławie od początku istnienia tam Festiwalu, a przez cztery ostatnie lata jako Dyrektor Artystyczny i zawsze dbałem o wysoki poziom artystyczny i starałem się robić skuteczną promocję Iławy i całego regionu Warmii i Mazur. Zostawiłem tam swoje serce! Nie wiem, jakich argumentów użyła Pani Dyrektor i jak to przedstawiła Panu Burmistrzowi, że do tej pory Pan Burmistrz nawet nie zareagował na moje uwagi dotyczące współpracy przy Festiwalu OJM ZT. Tym bardziej to dla mnie przykre, że to przecież Pan Burmistrz Adam Żyliński sprowadził ze Stanisławem Cejrowskim Festiwal do Iławy, a teraz pozwala, żeby znany na całym świecie Festiwal Jazzu Tradycyjnego stał pod znakiem zapytania. Zostałem praktycznie zmuszony do napisania powyższego i przedstawienia faktów, ale nie chcę i nie będę tego tematu więcej poruszał. Niech mieszkańcy Iławy i publiczność festiwalowa, którzy widzieli mój wkład pracy przy Festiwalach, sami wyciągną wnioski. Cenię sobie prawdę, pracowitość, uczciwość, ale nade wszystko swoje zdrowie.
Pozdrawiam serdecznie wspaniałych mieszkańców Iławy i piękną Iławę!
Wojciech Kamiński
16Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Nie znam sie na waszych lokalnych układzikach. Ale jako gość cos widzę że żeście spieprzyli super festiwal która miał swój styl i charakter. czy gospodarze miasta nie widzą ilu nas turystów przyjeżdża specjalnie na te koncerty bo to jest jazz i poza biletami w sklepach , restauracjach i innych miejscach zostawia swoje ciężko zarobione pieniądze.
do "narodowiec ": to poczekajcie az przyjada discopolowcy, nie starczy wam rąk zeby po nich syf sprzatac po koncertach hahah
Przepraszam,a kto powiedział,że impreza disco polo będzie kosztować 300 tysięcy,znów wierzycie jakimś oszołomom,którzy wypowiadają swoje populistyczne tezy na tym forum,a tacy jak ty się tym podniecają..To samo dotyczy wynagrodzenia Sylwii Grzeszczak owszem 40 tys.ale netto,czyli trzeba dodać vat,zaiks i inne.koszty wynikające z umowy.Doradzam trochę więcej umiaru w osądach.
No czytam te informację o działaniach naszego ICK i nie wierzę. Pozwolę sobie napisać list otwarty do Pana Burmistrza tutaj bo wtedy może zostanie potraktowany poważnie. Proszę redakcję o Pomoc w przekazaniu informacji. Szanowny Panie Burmistrzu, Chciałbym Panu przekazać jak według mnie (anonimowy mieszkaniec Iławy ) powinna działać taka komórka jak ICK. W kompetencji tego podmiotu powinno być tworzenie: festynów, kółek teatralnych, spotkań z ciekawymi osobami itd. Innymi słowy działanie z lokalnymi twórcami/artystami i pomoc w ich rozwoju. Dodatkowo ICK przy wsparciu działu promocji miasta powinno się zajmować nadzorem nad firmami organizującymi dla Nas imprezy większe! Ile można się uczyć. Prawie żadna impreza w mieście się nie zwraca, nawiązuje do tych największych, które mają promować naszą malowniczą miejscowość. Panie Burmistrzu w momencie wydawania sum rocznie dochodzących do 1 000 000 PLN na takie wydarzenia, nakłada na Pana obowiązek dołożenia wszelkich starań aby te pieniądze zostały wydane z głową. Chodzi tutaj przede wszystkich o dobieranie współpracowników. Trudno żeby Pani Dyrektor Wiśniewska była specjalistą w takich wydarzeniach. Gdyby była pracowała by w firmie eventowej i zarabiałaby dużo większe pieniądze :). Przecież jest tyle wydarzeń artystycznych w Polsce które zarabiają na siebie. Nie jesteśmy w stanie ściągnąć do Iławy na stanowisko Dyrektora takiego specjalisty. Może warto się zastanowić nad współpracą z zawodowcami, nie mamy już nic do stracenia. A robienie kolejnego Disco Festiwalu w Iławie oddalonej od Ostródy o 30 km nie wniesie za dużo nowego na mapie koncertowej Polski. W Iławie potrzebne są na początek dwa, trzy wydarzenia muzyczne z prawdziwego zdarzenia. Tylko działanie w tą stronę przyciągnie do Nas media i ludzi. Zapraszanie polskich zespołów typu : AKCENT, BOYS czy SYLWIA Grzeszczak nic nie zmieni. Jesteśmy jak wszyscy inni. Dla ludzi nie musimy wybierać tych najdroższych na rynku w tej chwili, jest wielu którzy byliby świetnie przyjęci w Iławie za dużo bardziej przystępne pieniądze. Skupmy się na promocji miasta wydarzeniami z prawdziwego zdarzenia. Weźmy do tego specjalistów bo za dużo ryzykujemy i za długo. Tacy specjaliści od organizacji od razu wciągną do współpracy Iławskich Hotelarzy i inne firmy. Bardzo proszę o zastanowienie się nad taką ewentualnością. To nic nowego wiele miast tak robi i świetnie na tym wychodzą. Takie kwoty pozwalają zacząć budować coś wielkiego w Iławie. Tylko na wszystko musi być długofalowy plan. Z wyrazami Szacunku Zatroskany mieszkaniec Iławy
Wydawanie takich pieniędzy na Disco Polo?? to jakiś żart! Może i przyjadą ludzie z okolicznych miejscowości. Tylko jaka to promocja? Czy to są turyści których szukamy? Rozumiem że są zwolennicy tego rodzaju muzyki, dla każdego powinno coś być. Ale nie za takie pieniądze. 300 tyś padło i wprowadziło mnie w osłupienie! Pani Dyrektor nie trzeba wymyślać nic nowego żeby przyciągnąć turystów do iławy. Za takie pieniądze można ściągnąć artystów którzy są sławy europejskiej! I oni przy cenie biletów 100 PLN przyjadą do naszego miasta. Jak władza nie wie jak to robić to może zwróćcie się do jakiejś agencji koncertowej, powiedzcie że macie 300 000 budżetu ustalcie wspólnie target publiczności którą chcemy ściągnąć i załatwione. Gwarantuję, że jeżeli nie w przy pierwszej takiej akcji to w następnym roku będzie zysk! A i odwiedzą naszą piękną Iławę prawdziwi turyści którzy tu wrócą. Mamy już baze noclegową, mamy infrastrukture, tylko działać. Obudźcie się ile można błądzić?? Jak Pani Dyrektor która nie ma pojęcia o działaniach promocyjnych i zarabianiu na koncertach błądzi i słucha nowych to doradców nigdy nie będzie dobrze. Może niech ICK zacznie współpracę z działem promocji. Może pojdźcie po rozum do głowy i weźcie specjalistów do roboty. I odpowiadam nie znajdziecie nowe dyrektora który podejmie pracę w iławie bo nikt kto potrafi to robić nie uwiąże się w Iławie za 5000 pln. Zobaczcie jak działa DOLINA CHRLOTTY! OSTRÓDA! OLSZTYN ITD. Czy te miejscowości są ładniejsze od iławy? czy do nas jest kiepska komunikacja? wszystko podane na tacy. Nie błądźcie!!!!!!! Opanujcie się!!! Zdecydowane NIE dla wydawania naszych pieniędzy bezmyślnie!
Okazuje się,że bezczelność "Warszawki" nie zna granic.W świetle tej sytuacji pracownicy ICK głośno komentują to ,co działo się na Tarkach: pijani artyści spadający ze sceny na imprezach towarzyszących, praca po kilkadziesiąt godzin bez odpoczynku, popijawy na bankietach, z tym noclegiem w przyczepie kempingowej to też podobno kłamstwo.Zapytajcie u źródła, a potem zabierajcie głos na portalach internetowych.
Nie słyszałem nigdy, żeby dyrektor artystyczny festiwalu, który kosztuje grube tysiące zł nie mógł przez pół roku skontaktować się z dyrektorem firmy, która mu płaci i z którą zawiera umowę. To po prostu skandal!!! Propozycja noclegu w przyczepie kampingowej dla znanego jazzmana - kolejny skandal! Strata klienta i sponsora na taką skalę jak Pan Kalinin - następny skandal! Opowieści i rzekomych oszczędnościach w roku, w którym festiwal kosztował więcej niż w roku poprzednim - żenada. I ta pani śmie jeszcze mówić, że to wszystko w trosce o finanse publiczne i dobro miasta? W którym miejscu? Jeśli taki festiwal nie jest świetną promocją dla miasta, to co w takim razie nią jest? I wreszcie Pan Burmistrz - dokłada sam pieniążki na festiwal i nie raczy nawet odpowiedzieć Panu Kamińskiemu na jego pismo? Taki się już z niego książę udzielny zrobił, że lekce sobie waży nawet takie osobistości, jak Pan Kamiński? Wstyd!!! A do tych Państwa zarzucających hejtowanie pani Wiśniewskiej - jakoś dyrekcji innych instytucji ludzie nie krytykują... - przypadek?
Disco Polo pod basenem to NAPRAWDĘ PORONIONY POMYSŁ ! Bez parkingu - bo na nim odbędzie się koncert, bez klimatu - bo co to za klimat na betonie. Podobno impreza za 300 tyś. Czy będzie biletowana? Czu pani Wiśniewska będzie zagradzała widoczność ludziom tak jak to bywa pod Galerią Jeziorak i na parkingu szkoły...? Budżet tej imprezy pewnie się nie zamknie i tez będą straty. Jak żyć pani dyrektor, jak żyć?
Czy to prawda że Sylwia Grzeszczak Kosztowała 70 000 ?? Jeżeli tak albo Pani Dyrektor jest jakąś kosmitką albo bierze do kieszeni od artysty $ za koncert. Z ciekawości zadzwoniłem do managera Sylwi Grzeszczak i usłyszałem po bardzo krótkiej rozmowie 40 000. O co tu chodzi? Proszę aby redakcja przyjrzała się tej dziwnej sytuacji.
To znaczy,że wg.pana Kamińskiego pani Kozłowska sama nagłośniła imprezę,sama wybudowała scenę,zakwaterowała artystów itp.a pozostali pracownicy stali i patrzyli...
Brawo Pani Dyrektor. Nareszcie ktoś zrobił porządek z warszawką, która bawiła się na koszt miasta i jeszcze dostawała niezłą kasę. Należało to zmienić i to szybko. Nie jest tajemnicą jakie koszty pociągała za sobą "Tarka". Czy dobrze pamiętam, że zewnętrzny audyt w ICK wykazał rażące naruszenia w zarządzaniu tą instytucją za czasów poprzedniego dyrektora? Wszystko na ten temat. Panu Kamińskiemu powiem jedno: Panie Wojtku wykazał Pan kompletny brak klasy (z powodu odcięcia kasy)
Apropos zwolnień w iławskiej "kulturze" - ktoś wspomniał o przejściu pani Reginy na emeryturę w kontekście Złotej Tarki, a ja pytam otwarcie co z panią Dorotą O. której już nie widać w firmie? Czyżby ciche zwolnienie?
Nie planowałem zabierania głosu w sprawie organizacji Złotej Tarki i powodów mojego wycofania się od 2015 roku w Jej sponsorowaniu (otrzymałem osobiste podziękowania od Burmistrza Miasta w 2014 roku). Dopiero „oczernianie” i szkalowanie takiej postaci jak Wojciech Kamiński poruszyło mnie dogłębnie. Kupowałem corocznie ponad 200 biletów na piątek, tyle samo na sobotę, „ciągnąłem” za sobą 50 kamperów na camping „Leśna”, do momentu, kiedy zasugerowano mi, że nie ja ale kto inny będzie decydował o przyznaniu nagród w postaci automatycznych ekspresów do kawy. Organizacja „jam session” na campingu, na który ściągałem ponad 200 osób z całej Polski, zawsze stała pod znakiem zapytania i kaprysu nowego kierownictwa ICK. Z Tomaszem Wozniakiem poprzednikiem obecnej Pani Dyrektor przez kilka lat znakomicie układała się współpraca, nie dziwię się więc Wojtkowi, że podjął tak trudną decyzję , wykazał się przy tym i tak ogromną cierpliwością.
Pani Regina przeszła na emeryturę a nie zrezygnowała po tarce. "Wszyscy pracownicy ICK doskonale wiedzieli o istniejącej sytuacji, ale nikt zapewne nic nie powie, bo boi się o utratę pracy.". Co to za ton i po co pan powołuje się na ludzi, którzy normalnie pracują i nie narzekają.
Po lekturze sprostowania uważam za niegodne umyślne wprowadzanie w błąd odnośnie przekraczania budżetu( ogólny rozrachunek imprezy może być ujemny, ale moim zdaniem rozwój kulturalny nie powinien być przeliczany na zyski i straty tylko na rozwój i różnorodność). Na pochwałę zasługuje racjonalne wydawanie pieniędzy, a nie do wysokości budżetu, o czym napisał Pan Kamiński. Jednak nie zgodzę się na prywatny charakter korespondencji mailowej. Była to normalna służbowa wymiana zdań na temat bezpośrednio związany z organizacją festiwalu. Na naganę za to zasługuje postawa Pani dyrektor za nieodbieranie telefonów i brak odpowiedzi na maile. W moim odczuciu takie działa są działaniami na szkoda ICK oraz uchylaniem się od obowiązków służbowych. Dobrze, że temat wypłyną i jest publicznie dyskutowany.
Niezle ją zaorał. Ta kobieta powinna sie podać do dymisji. Po tym jak wyrzuciła z kalendarza Broken Ball jak widać przyszedł czas na OJM ZT ! Zostanie tylko disco polo, festiwale ukraińskie i to wszystko! Iława pani gratuluje i ma nadzieje na zmiany w dyrekcji ICK .