(Fot. Info Iława.)
Miejski sylwester – w tym roku w amfiteatrze – rozpoczął się o godzinie 22:30. Uczestnicy plenerowej imprezy bawili się w rytmie dyskotekowych przebojów, zarówno tych najnowszych, jak i klasyków muzyki tanecznej. Na pół godziny przed północą trudno było jeszcze mówić o rekordowej frekwencji, ale z każdą minutą tłum gęstniał, by wreszcie, na chwilę przed początkiem pokazu pirotechnicznego, wypełnić amfiteatr niemal w całości. Po wspólnym odliczaniu ostatnich sekund do Nowego Roku prowadzący imprezę Dominik Jaskulski złożył wszystkim uczestnikom życzenia w imieniu organizatora imprezy, Iławskiego Centrum Kultury, po czym niebo w okolicy amfiteatru rozświetliły fajerwerki. Zaraz po tym kluczowym punkcie programu rozpoczęło się widowisko laserowe.
Fot. Info Iława.
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
[...] jest jedną wielką chorągiewką, jest tu i tam, robi to i tamto. tylko że nic dobrze, a czekajcie że zastąpić chcieć będzie burmistrza na fotelu. też to zrobi źle.
Uuuuuuu, Panie Burmistrzu - WSTYD!!!! Życzeń mieszkańcom nie złożyć, strasznie przykro....
Jaskulski składał życzenia? Pytam gdzie był ten którego ludzie utrzymują za 12 tysięcy miesięcznie! Żyliński nie nadążasz za trendami, dziś samorząd to nie jak w PRL-u, że sekretarze upijali sie grubo przed północą i mieli lud wiadomo gdzie, dziś jasno powiedziec należy dojrzały samorządowiec ( nie stara niemrawa lebiega ) wie, ze jego miejsce jest między ludzmi. Coraz dalej ci Adamie do reelekcji. Jaskulski składał życzenia - szook.
A dla nas było zaje fajnie, więcej takich imprez w Iławie. A jak ktoś się nie lubi bawić to i wszystko mu przeszkadza.
Życie to lipa. Sól jest za słona, cukier za słodki. Disco, lasery i te ognie to szmira, ale tego sie ludzie spodziewaja idąc na sylwestra. Ja wypijam sete i popijam kokosalem-wszystko wtedy wygląda jak chcę.
Był cimno i strasznie jak w Gieesie.
LIPA! Kiepski pomysł z przeniesienim imprezy do amfi, zero atmosfery w tym miejscu. Co do muzyki to się nie wypowiadam, bo to kwestia gustu, ale fajerwerki i ten pokaz to porażka. Warto też wspomnieć, że "król" tradycyjnie olał mieszkańców i nawet życzeń nie złożył.