Należy odstępować od nazewnictwa nawiązującego do komunizmu - tak potrzebę zmiany nazwy osiedla XXX-lecia argumentował iławianin Leszek Nowak, który do Spółdzielni "Praca" skierował wniosek w tej sprawie. Mieszkaniec powoływał się też na podstawę prawną, ustawę nakazującą dokonywanie takich zmian w nazewnictwie ulic, placów i innych obiektów. Jak jednak wykazały konsultacje prawne przeprowadzone przez spółdzielnię, nazw wewnętrznych, a z taką mamy do czynienia w tym przypadku, te regulacje nie obejmują. Moralną zasadność zmiany nazwy poddano natomiast pod konsultacje społeczne.

- Przeprowadzili je kierownik osiedla, a także członkowie rady nadzorczej - przekazał nam prezes "Pracy" Zbigniew Stachurski. - Sprawę nagłośniły też lokalne media. Okazało się, że wniosek nie wzbudził zainteresowania mieszkańców, nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów poparcia. W związku z tym zaniechaliśmy dalszych działań w tej sprawie.

O takim rozstrzygnięciu autor wniosku został już pisemnie poinformowany. Jak dodaje prezes "Pracy", z podobnym wnioskiem spółdzielnia miała już do czynienia kilka lat wcześniej. Także wtedy propozycja, by zmienić nazwę osiedla, nie spotkała się z entuzjazmem ze strony lokatorów. Jak tłumaczy nasz rozmówca, mieszkańcy po prostu bardzo się do niej przyzwyczaili.