(Fot. Info Iława. )
Niecałe 143 mln złotych - tyle wyniosą wydatki z miejskiej kasy w 2017 roku. Z kolei prognozowane dochody gminy miejskiej wyniosą niecałe 139 mln złotych. Dochody są od wydatków niższe, a zatem wystąpi deficyt (w wysokości około 4 mln złotych). Zostanie on pokryty z kredytu bankowego. Na inwestycje miasto przeznaczy w 2017 roku łącznie ponad 24,5 mln złotych. Główne założenia budżetu miasta na 2017 rok bardziej szczegółowo przedstawialiśmy w naszej poprzedniej publikacji na ten temat (LINK). Dzisiaj skupimy się na dyskusji radnych na jego temat. Po głosowaniu (15 radnych było za, a radni Brzozowski, Kabat i Harmaciński wstrzymali się od głosu) jako pierwszy wypowiedział się Włodzimierz Harmaciński, który upomniał się o osiedle Podleśne, które jego zdaniem zostało potraktowane "po macoszemu".
- Mieszkańcy nie mają gdzie spędzać wolnego czasu, brakuje też ścieżek rowerowych prowadzących z osiedla do centrum miasta, gdzie większość ścieżek jest skupiona - argumentował radny. - Nakładów wymaga też siedziba Osiedlowego Domu Kultury, która w obecnym stanie nie nadaje się już do pełnienia swoich funkcji.
Radny wypominał też władzy niezapisanie środków na zapowiadaną inwestycję w strefę sportowo-rekreacyjną na osiedlu Podleśnym, w okolicy górki, gdzie według zapowiedzi miało powstać m.in. centrum sportów zimowych.
- Większość inwestycji przypadnie na rok wyborczy - ocenił Włodzimierz Harmaciński.
Z kolei radny Ryszard Kabat uznał prognozę dochodów za nierealistyczną i zawyżoną. W jego ocenie może to zagrozić realnemu wykonaniu części zapisanych w budżecie przedsięwzięć. Radny odniósł się też do planowanej inwestycji w biegnącą wzdłuż Iławki ścieżkę rowerową z całym układem atrakcji towarzyszących o charakterze rekreacyjnym i edukacyjnym. To w jego ocenie zadanie potrzebne, choć kosztowne, ale dużo lepiej byłoby doprowadzić do skomunikowania ze sobą istniejącej sieci ścieżek, co poprawiłoby bezpieczeństwo rowerzystów.
W imieniu wszystkich radnych PiS budżet krytycznie ocenił też Roman Brzozowski.
- Nie jest to projekt naszych marzeń - powiedział przewodniczący miejskiej komisji finansów.
Wśród zarzutów znalazło się stwierdzenie, że budżet w niewystarczającym stopniu zaspokaja bieżące potrzeby mieszkańców, a zbyt mało środków przeznaczonych jest na utrzymanie istniejącej infrastruktury.
- Naszym zdaniem inwestycje w większości mają charakter wizerunkowy [...]. Powinniśmy większe środki kierować na remonty zasobów mieszkaniowych, szkół i przedszkoli będących zasobami gminy - mówił Roman Brzozowski.
Brak kompleksowej myśli dla iławskich osiedli - to w ocenie radnych PiS kolejna słabość budżetu.
- Nasi poprzednicy wybudowali drogi, zapominając o łącznikach i infrastrukturze osiedlowej, w tym zieleni i rekreacji, co tworzy na tych osiedlach wrażenie placów ciągłej budowy - stwierdził radny.
Roman Brzozowski zaapelował też do władz Iławy o większą pomoc dla lokalnych rodzin wielodzietnych oraz podjęcie działań w celu zahamowania spadku liczby mieszkańców Iławy. W ocenie tej grupy radnych można to osiągnąć poprzez pozyskiwanie ludności napływowej: stwarzanie lepszych warunków dla przedsiębiorców oraz budownictwa. Jak mówił radny, trzeba też myśleć o budowie placówek oświatowych na rozrastających się osiedlach.
- Naszym zdaniem szkoły i przedszkola powinny podążać za młodymi osiedlami, a nie odwrotnie - mówił radny Brzozowski.
Do części krytycznych uwag odniósł się burmistrz Adam Żyliński.
- Proszę nam zaufać, od dwóch lat trwają przygotowania do absorpcji środków unijnych. Wszystkie zapisy w budżecie są właśnie zaczynem do możliwości pozyskania zewnętrznego wsparcia - tłumaczył burmistrz, wyjaśniając, że inwestycja polegająca na połączeniu i skomunikowaniu ze sobą istniejących ścieżek według obecnie obowiązujących wytycznych nie ma szans na uzyskanie takiego dofinansowania. Adam Żyliński zaprzeczył też, by kumulacja inwestycji była planowana na rok wyborczy i stwierdził, że najważniejsze przedsięwzięcia mają charakter wieloletni. Odnośnie osiedla Podleśnego i inwestycji, o którą upomniał się radny Harmaciński, burmistrz wyjaśnił z kolei, że teren lasu należy do Lasów Państwowych.
- Możemy tylko pokornie prosić o możliwość przeprowadzenia tam tej inwestycji - stwierdził burmistrz, dodając jednak, że "piłka jest w grze" i informując, że ratusz prowadzi ze spółką Iławskie Wodociągi rozmowy w sprawie oczka wodnego.
Włodzimierz Harmaciński uważa, że w budżecie na 2017 rok miasto niedostatecznie zadbało o osiedle Podleśne.
W ocenie radnego Ryszarda Kabata prognoza dochodów miasta jest zawyżona.
W imieniu radnych PiS głos w sprawie budżetu zabrał radny Roman Brzozowski.
Burmistrz Adam Żyliński podkreślał, że skupił się na tych inwestycjach, które mają szanse na uzyskanie zewnętrznego wsparcia finansowego.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
No tak, wszyscy ciągną we swą stronę. Niedawno słyszeliśmy jak zbuntowani mieszkańcy, nowego osiedla młodych tzw. Ostródzko-piastowskiego, napadali na radnych i burmistrza, ze zostało ono pozostawione odłogiem, ponieważ nic się nie robi z budowaniem nowego boiska, a tez remontem starego dla sportu i ćwiczeń fizycznych. O tym samym dziś powtarzał radny Harmacinski na sesji ze zapomniano o Podleśnym i nic się nie robi w sprawie ścieżki marszrutowej pod lasem. Wszędzie chcą tego samego, choćby nawet kolejnego basenu dla emerytów.