(Fot. Zdjęcie ilustracyjne. )
Emigracja to zjawisko, które po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej dotknęło bardzo wielu polskich rodzin. Także w naszym mieście powszechnie wiadomo, że do krajów Europy Zachodniej wyemigrowało wielu mieszkańców, zwłaszcza tych młodych. Ilu dokładnie? Odpowiedź na to pytanie nastręcza już poważnych trudności. Żaden polski urząd nie ma obowiązku zbierania danych na ten temat czy prowadzenia rejestru. Niektóre instytucje robią to jednak z własnej inicjatywy i na podstawie takich danych, jakimi dysponują. Przykładem jest Powiatowy Urząd Pracy w Iławie. Z informacji tej instytucji wynika, że we wrześniu, po raz pierwszy odkąd na ten temat zbierane są dane, w naszym powiecie odnotowano dodatni bilans migracji.
- Jesteśmy świadomi, że nasze narzędzie nie jest doskonałe - zastrzega Agata Steiner-Dembińska, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Iławie. - Dane, którymi dysponujemy, dotyczą tylko osób, które pojawiły się w rejestrze osób bezrobotnych.
Oznacza to, że statystyka nie ujmuje osób, które przed wyjazdem za granicę pracowały w swoim miejscu zamieszkania, lub też nie pracowały, ale też nie zarejestrowały się jako osoby bezrobotne. Podobnie jest z powrotami - dane PUP mogą śledzić losy tylko tych osób, które po powrocie skierowały swoje kroki do urzędu pracy. Trendy są jednak widoczne - we wrześniu po raz pierwszy zaobserwowano, że liczba osób bezrobotnych, które wyjechały za granicę, była niższa od liczby osób, które z zagranicy wróciły i zarejestrowały się w urzędzie.
Z rejestru iławskiego PUP wynika, że największa fala emigracji miała miejsce w latach 2006-2009. Wśród krajów, do których w tym okresie wyjechało najwięcej mieszkańców powiatu iławskiego, były przede wszystkim Wielka Brytania i Irlandia. Bilans był na minusie nawet w latach kryzysu europejskiego, a kolejny duży odpływ zaobserwowano, gdy swój rynek pracy otworzyły dla Polaków Niemcy. Teraz trendy zaczynają się odwracać. Gdzie szukać powodów?
- Emigracja to bardzo złożone zjawisko - wyjaśnia Agata Steiner-Dembińska. - Wśród czynników, które przyczyniły się do dodatniego salda migracji, z pewnością można wymienić spadające bezrobocie. Stopa bezrobocia w Polsce jest obecnie najniższa od 25 lat, a powiat iławski, nawet w świetle korzystnych dla całego kraju wskaźników, jest w tej dziedzinie ewenementem [z drugą po Olsztynie najniższą stopą bezrobocia w regionie - przyp. red.]. Nie bez znaczenia są też na pewno niż demograficzny czy Brexit.
Wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy dodaje też, że emigracja nie zawsze musi być negatywnym zjawiskiem.
- Są też plusy. Z naszych obserwacji wynika, że osoby, które wracają z zagranicy, bardzo często rozpoczynają własną działalność gospodarczą, korzystają z dotacji PUP na własną firmę, ale też dysponują swoim kapitałem, pomysłami i innowacyjnymi rozwiązaniami technologicznymi, znają języki obce - mówi Agata Steiner-Dembińska. - Na pewno nadal będziemy monitorować to zjawisko - dodaje wicedyrektor urzędu.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.