(Fot. Czytelnik.)
Spożywanie alkoholu w miejscach publicznych, żebranie, agresywne zaczepki - takie są według relacji naszego czytelnika, który zgłosił nam sprawę, skutki nadużywania trunków przez klientów dwóch sklepów monopolowych przy ulicy Kościuszki w Iławie: "Stasia" i "Kubusia Monopolisty". Iławianin walczy o odebranie sklepom koncesji na sprzedaż alkoholu. Czy opisywany problem doskwiera także innym mieszkańcom? Czy za wszystkie wspomniane uciążliwości odpowiada fakt, że w jednym ze wspomnianych sklepów prowadzona jest całodobowa sprzedaż alkoholu? Okazją do uzyskania odpowiedzi na te i inne pytania będzie specjalne spotkanie poświęcone sytuacji na ul. Kościuszki. Z inicjatywą jego organizacji wyszła Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, a do udziału zaproszeni są mieszkańcy, przedstawiciele Policji i Straży Miejskiej, administracja położonych w sąsiedztwie sklepów budynków mieszkalnych oraz właściciele "Stasia" i "Kubusia Monopolisty". Spotkanie odbędzie się w siedzibie Ośrodka Psychoedukacji przy ul. Chełmińskiej w Iławie 19 października o godzinie 16:00. Poświęcone będzie wyłącznie ulicy Kościuszki. Jeśli podobne problemy doskwierają mieszkańcom innych części miasta, sprawy należy zgłaszać odpowiednim służbom oddzielnie.
Fot. Czytelnik. Sprawę opisywaliśmy już na portalu pod koniec września. Zdaniem mieszkańca, który był wtedy autorem zgłoszenia, dotychczas przy ul. Kościuszki niewiele się zmieniło, a przedstawione na załączonych zdjęciach sytuacje: żebranie, spożywanie alkoholu i załatwianie potrzeb fizjologicznych w miejscach publicznych, nadal się powtarza. Z inicjatywy MKRPA sprawie zostanie poświęcone specjalne spotkanie, które będzie okazją do konfrontacji stanowisk zainteresowanych stron.
19Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Od rana pijak pod tymi sklepami bawi się w parkingowego robimy zdjęcia pokażemy Komisji na zebraniu sklepy się nie wywiną
Ja mam propozycję dla Policji i burmistrza. Teraz jak nie ma Straży Miejskiej należałoby zorganizować jeden patrol dodatkowy Policji tzw. "egzekucyjny" objechać newralgiczne punkty w mieście, zapakować chwasty do busa i wywieźć (...).
Odebranie koncesji obu sklepom coraz bliżej a brodaty szef Kubusia chodzi wkurzony.
Po prostu trzeba zutylizować pijaczków i problem zniknie
Panie o nazwie Miejscowy- myślisz Pan, że Arek i Gonzales to jedna osoba? Możesz być Pan w błędzie. Ale odpowiadając na pytanie: celem nie jest zaszkodzenie komuś, tylko jest to walka o normalność, aby ulica Kościuszki nie przypominała slumsów, bo Iława to i tak dziadostwo, celem jest to, aby normalnie iść z dziećmi ulicą, nie oglądanie zażyganych i obrobionych pijaków i ich kobiet, co sobie ostatnio sprowadzają, Pan nie chcesz Panie Miejscowy żyć na miarę czystej ulicy, a jeśli Pan masz dzieci- to chyba Pan nie chcesz, aby oglądały degenerację i pytały: a co ten Pan pijak tu robi?
Panie Arek Gonzales - proszę pisać używając jednego podpisu :) Zdaje się myli pan załatwianie potrzeb fizjologicznych z ekshibicjonizmem - a to już jest groźne. Pod płaszczykiem działalności pro społecznej usiłuje pan zatruć komuś życie. Pytanie - tak naprawdę w jakim celu?
Panie Miejscowy, ma Pan problem- to, że pijacy wystawiają członka po drugiej stronie sklepu nic nie zmienia- dzieci z przedszkola akurat też tamtędy przechodzą, a nie tylko o członka tu chodzi, ale o fakt zgorszenia- spoglądanie na picie tanich jaboli. Jakoś np przy sklepie ABC czy Żabce nie ma pijaństwa, a alkohol tam jest- także pijacy nawet, jak się przeniosą, nie oznacza to, że będą pić gdzie indziej
Gonzales szuka taniej sensacyjki (niestety znowu...), a problem nie tkwi w sklepie tylko w ludziach. Przecież ten drobny pijaczek nie przestanie pić, bo mu zamkną sklep, tylko przeniesie sie w inne miejsce i będzie robił to samo. Wymyślanie, że patrzą na to dzieci z przedszkola jest (panie Gonzales) żenujące - w końcu przedszkole jest dość daleko od sklepu, a w dodatku te żuliki siusiają akurat z drugiej strony sklepu.
Gonzales - jeszcze ktoś czyta jego wypociny?
Pan Gonzales pier.....li czasem takie kacapoły, że aż czytać trudno. Zwykły propagandysta ratusza.
Powiem więcej: ostatnio felietonista, pan Gonzales napisał, że gdyby np. radny Szymański był radnym ze Starego Miasta, to był jakieś problemy rozwiązał. To może niech radny Szymański zajmie się tym właśnie problemem, który jest bliższy jego okręgowi? Bo pisać łatwo, a zrobić o wile trudniej!
Wg mnie zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych jest nietrafiony. Jeśli ktoś kulturalnie pije sobie piwo czy wino na ławce to nie ma problemu. Zresztą wymieniony artykuł wyraźnie wskazuje jak bardzo nietrafiony jest pomysł zakazu. Jak ktoś chce to pić i tak będzie pił, a żaden zakaz prawny nie będzie mu straszny.
Nie łatwiej byłoby zrobić w Iławie jakaś strefę gdzie można by pić niskoprocentowy alkohol? Jakiś park z dala od bloków i domów. Jestem pewien że jedna i druga strona byłaby zadowolona.
Żarty pozostają żartami, ale my jako mieszkańcy ulicy Kościuszki nie chcemy mieszkać w pobliżu patologii, upadku, menelstwa, defekacji i oddawania moczu publicznie. Nie chcemy schodzić mentalnie do poziomu tych ludzi, bo na to nie zasłużyliśmy. Iława i tak jest prowincją, biednym miastem, i nie ma po co dokładać obrazków z nizin społecznych. Policja robi, co może, po wlepieniu mandatu pijak wraca z powrotem pod sklep Staś i pije i wydala dalej. Nasze dzieci nie będą patrzeć na taką obskurną patologię, bo niby z jakiej racji mają to oglądać. Tu nie pomoże sama kamera, Policja, z której pijacy i właściciele sklepu drwią, tylko albo odebranie koncesji natychmiast, albo zamknięcie sklepu. Pytanie do innych mieszkańców: czy chcecie na co dzień żyć w takim dziadostwie, z którego inni na facebooku i nie tylko po prostu się śmieją, bo nie mają tego na codzień?
Iłaffscy radni tacy som lenie z brzuszkiem
Nie łatwiej po prostu oświetlić teren? Właściciel sklepów niech zamontuje kamerę i partycypuje w kosztach oświetlenia terenu, a policja w ramach patrolu niech robi systematycznie kółko wokół parkingu. Nie trzeba od razu niszczyć lokalnego, małego biznesu, chociaż szkoda, że musi się opierać na sprzedaży alkoholu.
A co na to radny bezradny z tego okręgu? Nic! Wstyd panie radny, wstyd! Nic pan nie robi.
No chyba sa od tego odpowiednie sluzby, zamiast odbierac koncesje powinni pilnowac bardziej tych terenow.
Nie będzie przyzwolenia na dalszy proceder patologii, bandytyzmu i zgorszenia w okolicy. W pobliżu jest przedszkole, są dzieci i dlaczego mają one oglądać to dziadostwo, agresywność, brud i całkowitą patologię? Najlepsze jest odebranie koncesji w obu sklepach. Ciekawe, dlaczego w innych dzielnicach tego nie ma? Dlaczego nasze dzieci ( szczególnie małe) mają być narażone na takie widoki?