(Zakład przetwórstwa odpadów spółki Bioelectra Group w gminie Susz (fot. archiwum spółki). )
Przedstawiciele Bioelektry dotychczas odwiedzili pustynny kraj dwukrotnie, odbyli z egzotycznymi kontrahentami kilkanaście telekonferencji, a w ubiegłym tygodniu gościli w zakładzie na terenie gminy Susz delegację Arabii Saudyjskiej.
- Rozpoczęliśmy współpracę i wynika to z tego, że Polska jest niezwykle zaawansowana, jeśli chodzi o technologie recyklingowe i bardzo zaawansowana w ochronie środowiska. Chcemy chronić środowisko i Polska może nam w tym pomóc - powiedział Telewizji Polskiej książę Sułtan Bin Ahmad Bin Abdulaziz.
- Chodzi o projekt pilotażowy, dotyczący instalacji do przetwarzania 300 tys. ton śmieci rocznie. W stolicy Arabii Saudyjskiej powstaje 1 mln ton odpadów rocznie, a w całym kraju 15 mln ton - dodał w rozmowie z Pulsem Biznesu Michał Paca, dyrektor ds. rozwoju w Bioelektra Group, który podkreślił też, że kontraktu jeszcze nie podpisano, ale wszystko jest na ostatniej prostej.
Szacuje się, że zakład przetwarzania śmieci, jaki ma powstać w Arabii Saudyjskiej z wykorzystaniem technologii Polaków, to inwestycja o wartości około 100 mln dolarów. Będzie to największy od lat kontrakt realizowany przez polską firmę poza granicami kraju. Przewagą spółki jest unikatowa, autorska technologia.
- Nasz technologia oparta jest o sterylizację odpadów komunalnych, a następnie automatyczną segregację. Dzięki temu odzyskujemy czasami 10 razy więcej niż każdy przeciętny recycler na świecie. Z drugiej strony potrafimy przetwarzać żywność, która znajduje się w odpadach i produkować z tego biomasę, która może być paliwem, nawozem, a także pozwala na produkowanie z niej materiałów budowlanych - powiedział TVP Paweł Przybylski, wiceprezes Bioelektra Group.
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Trawę na zielono malujemy tylko dla Władimira Putina
Haha dobre. Może trawę na zielono też malowali?
To już wiadomo dlaczego przez chwilę nie śmierdziało:(