W Borecznie, gdzie 8 września zderzyły się dwa pojazdy, interwencja Straży Pożarnej ograniczyła się do opanowania wycieków płynów eksploatacyjnych oraz kierowania ruchem, ponieważ jedno z aut tarasowało część jezdni. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, właściciele ponieśli jedynie straty materialne.

Nic poważnego nie stało się także trzem osobom dorosłym i jednemu dziecku, którzy byli uczestnikami kolizji z 11 września. Tego dnia w Rożentalu, na drodze krajowej nr 15 w okolicy skrętu w kierunku Grabowa, zderzyły się dwa samochody osobowe.

W wyniku zderzenia jedno z aut wylądowało w rowie, drugie natomiast blokowało jeden pas ruchu. Po przybyciu na miejsce służb ratunkowych okazało się, że wszyscy podróżujący samodzielnie opuścili pojazdy. Strażacy odłączyli akumulatory w uszkodzonych samochodach, sprawdzili, czy nie ma wycieków i na potrzeby działań kierowali ruchem. Po dojeździe zespołów ratownictwa medycznego oraz przebadaniu wszystkich uczestników zdarzenia pozostali oni na miejscu.

Poważniejsze okazały się natomiast konsekwencje zdarzenia drogowego z 10 września. Na trasie Makowo-Sąpy samochód osobowy marki Mazda zjechał z drogi, wjechał do lasu i uderzył w drzewo.

Podróżujący samochodem mężczyzna samodzielnie opuścił pojazd przed przybyciem służb. Strażacy udzielili mu wstępnej pomocy medycznej. Ostatecznie kierowca został przetransportowany przez Zespół Ratownictwa Medycznego do szpitala.

Jako wstępną przyczynę tego zdarzenia Policja zakwalifikowała nadmierną prędkość. Nadal prowadzone są czynności wyjaśniające dotyczące wypadku.

Fot. OSP Boreczno.