Zgłoszenie o płonącej suszarni postawiło strażaków na nogi w niedzielny poranek. Do Emilianowa zadysponowano dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Iławy oraz łącznie pięć jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych.

- Łącznie w działaniach brało udział 32 strażaków, a akcja ratowania mienia trwała prawie pięć godzin - przekazał nam kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy KP PSP w Iławie.

Pożarem objęta była suszarnia oraz znajdująca się wewnątrz tarcica. Dodatkowym zagrożeniem był fakt, że w niewielkiej odległości od objętego płomieniami pomieszczenia znajdowała się kolejna suszarnia. Strażakom udało się nie dopuścić do jej pożaru. Kolejnym żmudnym elementem akcji była konieczność wyniesienia około 90 m3 zagrożonego spaleniem drewna.

Ostatecznie straty właściciela tartaku wyniosły około 90 tysięcy złotych. Na szczęście w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.