Jaka jest rola zapylaczy w środowisku, co im grozi i co każdy z nas może zrobić, by powstrzymać proces wymierania pszczołowatych - odpowiedzi m.in. na te pytania można było poznać podczas pikniku zorganizowanego w Siemianach z okazji "Wielkiego Dnia Pszczół". Organizatorzy przygotowali stoiska promocyjne, gry i zabawy edukacyjne, a zaproszeni na to wydarzenie pszczelarze: pani Barbara Matczak oraz Florian Szalkiewicz z Nowego Miasta Lubawskiego, opowiadali o tym, jak wiele produktów zawdzięczamy ciężkiej pracy pszczół. Można było zajrzeć do prawdziwego ula, przymierzyć strój pszczelarza oraz zapoznać się z narzędziami niezbędnymi do pracy w pasiece.

Odwiedzający mieli szansę zbudować własne budki dla owadów, które zabrali do domów, aby powiesić je w swoich ogrodach lub na balkonach, by zagościły w nich te pożyteczne zwierzęta, dowiedzieli się też, jakie rośliny są przyjazne dla pszczół i jakie warto sadzić w ogrodach, aby pomoc pszczołowatym.

Do wspólnego świętowania zaprosili mieszkańców i turystów Zespół Parków Krajobrazowych Pojezierza Iławskiego i Wzgórz Dylewskich w Jerzwałdzie, we współpracy z Biblioteką Gminną w Siemianach.

- Wierzymy, że od dziś każdy kto odwiedził nas podczas Wielkiego Dnia Pszczół w Siemianach, inaczej spojrzy na pracowite pszczoły oraz dzikie pszczołowate, a w każdym ogrodzie zawiśnie domek dla tych niezwykłych owadów i pojawią się w ogrodach rośliny dla nich przyjazne - podsumowują organizatorzy.

Fot. Kazimierz Skrodzki/Alina Rodziewicz.