REKLAMA:

W pierwszej połowie dzisiejszego sparingu gospodarze nie mogli znaleźć recepty na solidną obronę zespołu z Jabłonowa. Gra była dość statyczna i wyrównana z lekką przewagą zespołu przyjezdnego. Na przerwę zespoły schodziły z wynikiem 1:0 dla gości po celnym strzale z dystansu Adriana Berendta. W drugiej odsłonie meczu, po zmianach dokonanych przez obu trenerów, inicjatywę przejął GKS. Jako pierwszy na listę strzelców dla gospodarzy wpisał się Remigiusz Sobociński, po kilku minutach na 2:1 podwyższył Piotr Piceluk. Wynik ustalił na 3:1 Michał Piceluk.

- Cieszy wynik, ale do gry moich zawodników mam jeszcze sporo zastrzeżeń - skomentował szkoleniowiec GKS-u Marek Czachorowski. - Z niektórych pozycji nie jestem do końca zadowolony, a ten mecz dostarczył mi jeszcze sporo materiału do przemyśleń.

Niestety w związku z urazem po jednym ze starć z zawodnikiem z Jabłonowa boisko musiał opuścić Remigiusz Sobociński. Trener obawia się, że mogło dojść do kontuzji tego kluczowego zawodnika. Oby jednak tak nie było. Już w sobotę 13 sierpnia Wikielec rozegra swoje pierwsze spotkanie o punkty. Podopieczni trenera Marka Czachorowskiego na wyjeździe zagrają z Tęczą Biskupiec.

Rolimpex GKS Wikielec – Naprzód Jabłonowo 3:1 (0:1)

Bramki:
20 min. 0:1 Adrian Berendt
52 min. 1:1 Remigiusz Sobociński
59 min. 2:1 Piotr Piceluk
75 min. 3:1 Michał Piceluk

Rolimpex GKS Wikielec: Malanowski, Francuz, Waląg, Kacperek, Kołakowski, Piórkowski, Piotr Piceluk, Alancewicz, Sagan, Matyukhewicz, Sobociński. W rezerwie byli i wystąpili- Lewandowski, Michał Piceluk, Kruczkowski, Jajkowski, Płoski, Gerych, Tomczyk, Suchocki.

Fot. Info Iława.