(Fot. Info Iława. )
- Bardzo jestem ciekawa, kto jest odpowiedzialny za utrzymanie porządku nad bagienkiem na Gajerku? Można tam spotkać chaszcze i pokrzywy do pasa - czytamy w wiadomości nadesłanej nam przez mieszkankę miasta. - Dodatkowo mój niepokój wzbudziły rośliny, które wyglądem przypominają Barszcz Sosnowskiego, tym bardziej, że na łączce często bawią się dzieci. Być może jestem przewrażliwiona, ale myślę, że warto się tym zainteresować. Dość duże okazy porosły brzeg wysychającego bagienka.
Oczko wodne i jego okolice to tereny miejskie, dlatego z pytaniami zwróciliśmy się do Urzędu Miasta w Iławie.
- Utrzymaniem terenu wokół oczka na ul. Gdańskiej zajmuje się w ramach umowy na bieżące utrzymanie terenów zieleni miejskiej iławska firma Spomer. Rozpoczęcie prac związanych z koszeniem zaplanowane jest na początek przyszłego tygodnia. Prosimy mieszkańców o wyrozumiałość w tej kwestii, gdyż pogoda w tym sezonie wyjątkowo sprzyja wzrostowi roślinności, przez co teren ten może wydawać się zaniedbany. Prace wykonywane są jednak z podobną częstotliwością, co w latach poprzednich - wyjaśniła Julia Bartkowska. - Natomiast rośliny wskazane przez czytelniczkę jako Barszcz Sosnowskiego to zupełnie niegroźny barszcz zwyczajny, który występuje powszechnie na terenie całego kraju i zasiedla głównie podłoża wilgotne i żyzne, stąd jego obecność na terenie „bagienka".
Fot. Info Iława. Bagienko na Gajerku. Bujna roślinność nie wszystkim się podoba. Najważniejsza informacja jest jednak taka, że roślina, która wzbudziła niepokój naszej czytelniczki, nie jest Barszczem Sosnowskiego, lecz zupełnie niegroźnym barszczem zwyczajnym (zdjęcie piąte).
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
p... jak połamana [...] pani wąs nie masz pojęcia jak chaszcze rosną i ile razy mają być koszone firma Eko w ogóle chodników nie zamiata i jest dobrze bo niema czym przejdź się na al. Jana Pawła i zobacz jak wygląda chodnik od wiaduktu kolejowego do ostródzkiej, od wiosny nie zamiatany.
To zupełny brak kontroli ze strony Zamawiającego nad Wykonawcami. O koszenia trzeba się prosić a firmy mają za to płacone miesięcznie i to niemałe pieniądze. Pani Julio, niech Pani nie usprawiedliwia swej niekompetencji aurą sprzyjającą rozwojowi bujnej roślinności. Trzeba wstać i kontrolować, mimo wszelkich sympatii :)