(Fot. Info Iława.)
Ankieta w tym roku przeprowadzana jest po raz pierwszy. Podczas minionego weekendu ze sceny iławskiego amfiteatru nad Małym Jeziorakiem do jej wypełniania zachęcała mieszkańców dyrektor Iławskiego Centrum Kultury Ewa Wiśniewska.
Wpłynęło około 100 wypełnionych kwestionariuszy. Połowa respondentów wskazała na gwiazdy muzyki disco-polo, w tym przede wszystkim zespoły Weekend, Boys oraz Akcent. Często powtarzały się również nazwiska polskich artystów wykonujących muzykę popową: Sylwii Grzeszczak, Rafała Brzozowskiego czy zespołu Blue Cafe. Z ankiety wynika, że zainteresowaniem iławian mogłyby się także cieszyć koncerty zespołu Lemon czy Dawida Podsiadło. Nie brakowało głosów poparcia dla programów biesiadnych.
Wyniki ankiet posłużą zespołowi Iławskiego Centrum Kultury do tego, by w przyszłym roku jak najlepiej odpowiedzieć na lokalne potrzeby kulturalne i rozrywkowe. Kwestionariusze będzie można wypełniać przez cały sezon letni, będą one dostępne na wszystkich imprezach miejskich.
24Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Nawrotka, faktycznie podwyżka była (z BIP rozumiem, że do maksymalnej kwoty 6600 zł brutto tj. 4665,58 zł netto). Faktycznie, z tym disco-polo (pseudo muzyką) to przesada... GDZIE MOŻNA OTRZYMAĆ ANKIETĘ JEŻELI NIE WYBIERAM SIĘ NA ŻADNĄ ZAPROPONOWANĄ PRZEZ ICK IMPREZĘ Z PRZEDSTAWIONYCH W TYM ROKU?
Przepraszam z mój ewidentny błąd w ostatniej wypowiedzi. Autorem dobrego pomysłu o przeprowadzeniu ankiet internetowych w kwestii preferencji muzycznych nie był oczywiście forumowicz "normalny" tylko osoba podpisująca się jako "słuchacz", którą serdecznie przepraszam za przypisanie jej propozycji komuś innemu.
Przepraszam, ale skoro to Iławskie Centrum KULTURY to chyba powinien się zająć KULTURĄ, a nie kulturą masową, które to mają się tak do siebie jak "galeria" do "galerii handlowej". Milicja kiedyś też była ponoć obywatelska ;-). Polecam poczytać o inżynierii społecznej i zmianie znaczenia słów. Swoją drogą to pisanie o disco-polo jako o muzyce to jest mocne nadużycie. Podobnie zresztą jak i o tym, co się nam obecnie serwuje w serwisach muzycznych tj. seksualizacja i agresja wizualna, a jako tło grające schematyczna fraza powtarzana przez 3 minuty bez większych wysiłków. Pozdrawiam!
Zatroskany czytelniku, chodzi o skruoulatność Pani Jackowskiej i kompetentną, finansowo-merytoryczną kontrol wykonania budżetu, który zatwierdza Rada Miejska. Co do pżal sie Boże prowadzącej 2 dzień z Dni Iławy, to kpina jakaś- cytuję ... w Gdansku za koncert Maleńczuka jeden zpracowników ICK 100 zł płacił a WY macie go za darmo... Retoryka osoby, kktóra krytykuje poprzednika i zarzuca mu sprowsdzenie ICK do roli IMPRESARIATU, a sama miota się w swojej niewiedzy maskowanej głupawym usmiechem i opowiesciami jakie to szkolenia kosmiczne ukończyła, z ktorych jedynym do tej pory wnioskiem jest to , że wszyscy muszą odbijać się od jej blasku.Szkoda słów. Losowana wejściówka "WOW" pomysł zaiste godny osoby, o której mowa. Mam nadzieję, że to długo nie potrwa, choć namaszczona przez "ratuszowego bosa" niezagrożona czuć się może :(
Ty też czytaj kapusto ( a nie tylko głąbie) ze zrozumieniem zanim wtrącisz swoje trzy grosze. Ja nie dyskutowałem ze słuchaczem o całym sezonie artystycznym w amfiteatrze tylko o konkretnym koncercie. Z drugiej strony ciekaw jestem kiedy pani dyrektor ICK starała się dowiadywać o preferencje muzyczne iławian planując na to lato koncert muzyki biesiadnej do przysłowiowego kotleta ( 9 lipca) oraz "tylko" 3 koncerty disco-polo ( 17 lipca, 14 i 21 sierpnia)? A na dodatek jeszcze występ jakiegoś wyleniałego rapera ( 27 sierpnia) oraz kabareton dla kretynów (26 sierpnia). Źródłem tych informacji jest strona ICK. Jakich więc się spodziewasz wyników badań ankietowych na imprezach tego typu? Po cóż więc udawać, że robi się jakieś ankiety skoro ich wynik jest z góry wiadomy? A pseudoankiety traktuje się jak listek figowy dla nieudolności dyrekcji ICK preferującej gatunki muzyczne jak najniższych lotów oraz dla pójścia na kompletną łatwiznę organizacyjną. I to ma być kształtowanie kultury muzycznej wśród mieszkańców Iławy, co powinno być jednym z najważniejszych zadań ICK, które będąc podobno instytucją kultury, z samego założenia winno stawiać sobie taki cel? A może nie wszyscy iławianie zainteresowani są muzyką biesiadną, disco-polo, rapem i niewybrednymi kabaretonami? Jedynymi właściwie pozytywnymi światełkami w przysłowiowym tunelu muzycznym zalewanym potokami nędzy i chały muzycznej preferowanej przez ICK był niedawny koncert Raya Wilsona oraz planowana na początek sierpnia Złota Tarka. I tylko tyle. Więc jakie mogą być wyniki ankiet? Jeśli się będzie do nich podchodziło prostacko w sposób jedynie statystyczny to wynik jest przecież z góry wiadomy, więc można dać sobie z góry z nimi spokój. Przecież ci, którzy muzyki biesiadnej do kotleta, disco-polo, rapu a na dodatek kretyńskich kabaretonów nie znoszą i tak na te rykowiska nie przyjdą, a więc nie będą mieli okazji wypełnić ankiety zgodnie z własnymi upodobaniami. A przychodzić tylko po to by wypełnić ankietę i następnie szybko uciekać od jazgotu wylewającego się ze sceny amfiteatru, to już chyba zbytnia fatyga. Czy mieniąc się normalnym wszystko normalnie zrozumiałeś? Ciekawy pomysł w kwestii organizacji ankiet wysunął na tym forum "normalny" , który proponuje by ankiety były przeprowadzane także drogą internetową. Ale znając stosunek do komunikacji nternetowej dyrekcji ICK, która zupełnie nie reaguje na wysłane do niej tą drogą różne uwagi i nigdy nie odpowiada na maile, można z góry przewidzieć jako będzie reakcja ICK na propozycję "normalnego". Taka jak zawsze, czyli żadna. A w przyszłym roku dzięki tegorocznej, na pozór demokratycznej, akcji ankietowej będziemy mogli raczyć się jedynie "wspaniałą" muzyką biesiadną oraz disco-polo. No i oczywiście, podobnie jak dotychczas, licznymi występami nieśmiesznych kabaretów, najczęściej tak głupich jak i prymitywnych. No bo przecież dla dyrekcji ICK vox populi wyrażony przez publikę na przeważających w amfiteatrze koncertach disco-polo będzie niczym vox Dei. A z tym głosem trzeba się przecież liczyć. Szczególnie w dzisiejszych czasach.
wymianę pokoleniową to już miałaś: Tomasza Woźniaka, który doprowadził ICK do ruiny...
czytaj głąbie ze zrozumieniem - ta ankieta będzie podczas wszystkich imprez letnich, a nie tylko podczas Dni Iławy, była też pierwszego dnia , przed koncertem Raya ICK losowało wejściówkę dla uczestnika ankiety. Piszecie wyssane z palca bzdury i tyle....
To kto pisał poniżej na tym forum o specjalistycznym słuchu? Krasnoludki czy słuchacz? To kto, tym którzy według Ciebie ma ją taki słuch, a którym najwyraźniej pogardzasz, kazał wynosić się do filharmonii, ponieważ amfiteatr, a co w praktyce za tym idzie - także fundusze miejskie przeznaczone na kulturę, powinny być zarezerwowane jedynie dla miłośników "dobrej zabawy" przy- niech Ci już będzie- disco-polo? Kto miał taką propozycję? Sierotka Marysia czy też słuchacz? Ja Ci nie odmawiam prawa do słuchania Twojej ulubionej disco-polo. A słuchaj jej sobie od bladego świtu do głębokiej nocy, a nawet jeszcze dłużej. Ja Cię jednak nie wypędzałem do jakiejś podłej tańc-budy, leżącej przy opłotkach miasta, w której żłopie się gorzałę, wypija beczki piwska i masowo zażywa prochy ( a tak podobno wyglądają "zabawy" w dyskotekach) byś tam mógł przeżywać szczyty uniesienia duchowego przy słuchaniu swej ukochanego disco-polo. A słuchaj jej sobie i w amfiteatrze. Tylko nie ciurkiem przez całe lato i nie przy ryku aparatury nastawionej na cały regulator. A jeśli chodzi o "mądry" pomysł Pani Dyrektor ICK, by ankietę na temat preferencji muzycznych mieszkańców Iławy przeprowadzić na koncercie tzw. muzyki biesiadnej, której poziom artystyczny i charakter niczym się właściwie nie różni od disco-polo, to proszę bez żartów, gdyż cała ta akcja Pani Dyrektor była zwykłą kipną. A jakich wyników można się było spodziewać? Np. takich, że siedzący na widowni miłośnicy muzyki do kotleta mielonego podlewanego skrzynką piwa lub pokrewni im duchem fani disco-polo zagłosują na muzykę kameralną, symfoniczną, pieśniami chóralnymi czy też poezją śpiewaną? Kpiny sobie robisz podobnie jak Pani Dyrektor ICK? Z równym powodzeniem można np. wśród alkoholików przeprowadzić ankietę czy wolą pić gorzałę czy też może herbatę z mlekiem lub sok marchwi. Wynik będzie z góry wiadomy, podobnie jak z góry wiadomy był wynik "mądrej" ankiety przeprowadzanej przez Panią Dyrektor ICK wśród publiczności upajającej się wartościami muzyki do schabowego lub smażonej kiełbachy zagryzanej kiszoną kapustą oraz bratnich dusz spośród przebywających także w amfiteatrze zwolenników disco-polo wykonywanego przez wirtuozów z zespołów muzycznych na poziomie tzw. pompki, trąbki i lewarka. I dlatego w Iławie będzie, o zgrozo, dzięki Pani Dyrektor ICK oraz ankietowiczom, panowała nadal muzyka biesiadna podlewana wyrafinowanym sosem disco-polowym. Miłej "zabawy"!
A można zapytać, co to znaczy, że Jackowska dotrzyma słowa i rozliczy Wiśniewską, bo to podchodzi pod "groźby karalne"...
Niestety szanowny iławianinie to nie ja pisałem o specjalistycznym słuchu, porostu czytając Twój wykład pozwoliłem sobie na niego odpowiedzieć. Ja nikogo nie zachęcam lub nie zniechęcam do muzyki którą ktoś lubi, jego osobista sprawa. Ty natomiast tylko próbujesz ośmieszyć pewien gatunek muzyczny który jest w Polsce bardzo popularny. I nie słuchają go tylko ludzie z wiosek i po podstawówce. Wnioskuję po Twoim słownictwie że jesteś człowiekiem wykształconym, światowym. Tym bardziej się dziwie że nie szanujesz czyiś upodobań muzycznych. Sądzę że uważasz się za kogoś na wyższym poziomie inteligencji i słuchu... Pomysł z ankietą uważam za bardzo trafny - wg mnie powinna być możliwość głosowania przez internet żeby dotrzeć do większej ilości mieszkańców.
I Ty szanowny Słuchaczu zarzucasz mi hipokryzję? A kto napisał, że ci ze "specjalistycznym słuchem" ( a co to takiego?) mają się wynosić do filharmonii, gdyż iławski amfiteatr jest przeznaczony tylko dla miłośników deską-polo, którzy jako jedyni mają tam prawo do fajnej zabawy. Czy Ty i Tobie podobni zwolennicy "fajnej zabawy" macie wykupiony na zasadzie monopolu abonament na użytkowanie amfiteatru? Faktycznie, piszę prześmiewczo o Twojej ukochanej muzyce w formie deską-polo, gdyż jej prymitywizm można porównać jedynie do walenia kogoś dechą w łeb i do niczego innego.. . Innych walorów ta "muzyka" według mnie nie posiada. A jak się do melodii typu hałaśliwego łubu-dubu doda jeszcze głupawe, często wulgarne lub wstrętnie landrynkowate teksty to powstaje iście piorunująca mieszanka chały tak muzycznej jak i językowej. Nie używam formy "disco" także dlatego, że jej prostacka obcojęzyczna nazwa używana na zasadzie żałosnego snobizmu nic właściwie nie oznacza. A forma "deską" jest zrozumiała i jednoznaczna, choć może Ci niemiła. Prosiłbym także o wyjaśnienie co masz na myśli pisząc o jakimiś tam "srezie", gdyż żaden słownik języków obcych nie wyjaśnia znaczenia tego "uczonego" wyrażenia. Jeśli chodzi o słowo SREZ to jest to skrót od indyjskiego przedsięwzięcia nazywanego Sanjay Rajguru Education Zone. Ale nawet nie śmiem podejrzewać, że o takie znaczenie Ci chodzi. Przypuszczam, że także nie o polskie wytłumaczenie słowa "srez" występujące w powiedzeniu " byle co srez i byle co godos". Czekam więc na oświecenie w kwestii Twojego "srezu". I tak przy okazji. Wyobraź sobie, co może jest dla Ciebie niepojęte, gdyż pewnie nigdy do głowy Ci nie przyszło by tego spróbować, że muzyka poważna brzmi znakomicie także na otwartej przestrzeni jak i w amfiteatrach. I wcale nie musisz się wyciszać by jej z przyjemnością posłuchać. Może odważ się kiedyś na heroizm i spróbuj jej w takich okolicznościach wysłuchać. Choć krótki jej fragment, gdyż dłuższy mógłby faktycznie u miłośnika deską - polo wywołać nieodwracalne szkody psychiczne. Ale możliwy może być także zupełnie inny skutek (czego Ci szczerze życzę) i przypadkowo wtedy zrozumiesz czym się ona różni od prostackiego jazgotu w wykonaniu "artystów" umiejących jedynie wyć w stylu deską-polo...
Królowa ICK najbardziej "wzruszyła", kiedy to z kartki czytała co tam oni zmajstrowali na ten sezon imprezowy. I tak w pewnym momencie powiedziała, że jej pracownik wrócił właśnie z Gdańska i był na koncercie Maleńczuka, na który to wstęp kosztował 100 złotych - A WY MACIE TO ZA DARMO!!!! mamy się cieszyć,płakać, skakać czy jak?! Cała ta pokoleniowa już niestety ekipa nie ma pojęcia o tym czym tak naprawdę powinni się w pracy zajmować. Prowadzący pierwszy dzień dni Iławy jak zwykle wyrwany z jakiejść "discotheque", nie wiedzący za bardzo co się dzieje TU I TERAZ. rozchwiany i lekko gadający do rzeczy. Idź pan grać te marne dyskoteki, a na scenę wpuść innych. Co do samej akety, to strzał w kolano, bo wynika z niej tyle że nie mają pomysłu na ICK. Szkoda, ale zaraz po wyborach się to przecież zmieni ;)
Cóż robić, wszechwiedzaca niestety pełniąca obowiązki "dyrektora" miota się w swojej światłości i przeprowadza experymenty- no rozbawiłem się do łez... Szkoda że dostają się do tak odpowiedzialnych stanowisk kompletnie pozbawieni wyobraźni, nie wspominając o kompetancjach, ludzie z układu obecnie panujacego. Mam nadzieję, że Pani radna Jackowska dotrzyma słowa i rozliczy wiśniewską z jej dokonań
Dawno nie czytałem takiej hipokryzji, piszesz żeby uszanować tych co lubią muzykę z filharmonii itp. a sam w co drugim zdaniu używasz słowa "deska-polo" i jakie to cierpienie sprawia ludziom którzy mieszkają obok (ciekawe skąd znasz odczucia wszystkich pobliskich ludzi). Osobiście bardzo lubię muzykę disco polo, ale nie ubliżam fanom np jazzu że słuchają idąc Twoim tokiem rozumowania np "srezu" I jakoś nie przypominam sobie żeby były w amfiteatrze koncerty kapel disco polo, tylko jakieś kultury ukraińskie, szanty, jazz itp rzeczy Jeśli bym chciał się wyciszyć i posłuchać muzyki poważnej na pewno bym nie poszedł do amfiteatru, tylko do przystosowanej do tego sali z odpowiednim nagłośnieniem. tak więc, ja głosuje na disco-polo
Wyobraź sobie słuchaczu, że "ci ze specjalistycznym słuchem" także żyją w realnym świecie. A Twoje specyficzne upodobania "rozrywkowe" w żadnym razie nie dają ani Tobie ani ICK monopolu na preferowanie w Iławie jedynie "koncertów" pseudoartystów , którzy nie mają o jakiejkolwiek kulturze muzycznej żadnego pojęcia. I to tylko dlatego, że marzy Ci się jedynie "fajna zabawa". To co dla Ciebie jest "fajną zabawą" to dla innych może być kompletną, prymitywną chałą. Nikt Cię nie zmusza to przeżywania tortur i męczarni w operze. Twój wybór. Choć mógłbyś zaryzykować i choć raz w życiu udać się do tak przerażających Cię miejsc jak opera lub filharmonia, byś przynajmniej wiedział czego nie lubisz słuchać. Tylko nie bierz ze sobą zgrzewki piwa lub kilku butelek tzw. bełkotu, które pewni towarzyszą Ci obficie podczas Twojej ulubionej fajnej zabawy przy koncertach deską-polo. Nikt Cię jednak do słuchania muzyki, choć nieco ambitniejszej niż deską-polo, nie zmusza. Ale wyobraź sobie, że ci którzy tej prymitywnej muzyki nie znoszą, chcąc- nie chcąc, muszą tej "muzyki" w Iławie wysłuchiwać mając np. pecha i mieszkając w pobliżu amfiteatru lub też podczas spaceru po mieście podczas coraz liczniejszych niestety koncertów deską-polowych. A manierą "fachowców" od obsługi aparatury nagłaśniającej w iławskim amfiteatrze jest nastawianie głośników na cały regulator tak by ryk "artysty" deską-polowego niósł się w najlepsze na całe miasto, okoliczne knieje, gdzie straszone są zdezorientowane zwierzęta i w miarę możliwości prawie na cały powiat. Z drugiej strony wyobraź sobie słuchaczu, miłośniku "dobre zabawy" przy deską-polo, jakbyś się czuł, gdybyś wbrew swej woli musiał słuchać ryku jakiegoś solisty operowego lub też hałasu wydzielanego przez instrumenty muzyków całej orkiestry symfonicznej tylko dlatego, że "fachowiec" od nagłośnienia w amfiteatrze nastawiłby aparaturę na cały regulator? Ciekawa perspektywa? Dla Ciebie istny horror i pewnie byś dostał pomylenia zmysłów. A najgorsze co by Cię mogło spotkać, to to, że mógłbyś stracić zainteresowanie nawet do takiej muzyki jak Twoja ulubiona deską-polo, przy której tak fajnie się bawisz. Złośliwie nieco jednak szczerze Ci tego życzę. Może po pewnym czasie wróciłbyś do normy psychicznej i zupełnie przypadkowo trafiłbyś kiedyś nawet do przerażającej Cię filharmonii? Tego zaś także Ci życzę, choć już bez złośliwości. Tylko z góry uprzedzam - nie licz tam na taką "fajną zabawę", do której przywykłeś przy deską-polo. Ale zapewniam, że tam również możesz trafić na ciekawe przeżycia muzyczne. Może byś sobie nawet nieco wyrobił "specjalistyczny słuch", którym obecnie, zgodnie z Twymi wywodami, raczej pogardzasz. To jakbyś w takim razie określił rodzaj Swojego słuchu muzycznego nawykłego do słuchania deską-polo podczas "fajnej zabawy"? Sam sobie odpowiedz słuchaczu na to pytanie.
Pani dyrektor Ewa Wiśniewska na pewno czyta te komentarze, więc mam nadzieję, że odpowie na 2 pytania. 1. Czemu ankiet nie było na wcześniejszych imprezach tj. Famie i Hip-hopie? 2. Większość młodych osób z tych 2 wcześniejszych imprez nie pojawi się już na innych atrakcjach. Czy nie uważa Pani, że wnioski z tych ankiet będą nietrafione?
Ci z specjalistycznym słuchem powinni zająć miejsca w operze a tu jest fajna zabawa dla osób które żyją w realnym swiecie
Wiocha Iłaffka..a może jest władze i cześć mieszkańców, zwanych patologia 500+
Czy ICK jest placówką kultury czy też leniwym propagatorem chały muzycznej schlebiającym jedynie prostackim gustom typu deską-polo? A może by choć czasami zaprosić bardziej ambitnych twórców, a nie tylko zespoły typu trąbka, pompka i lewarek z solistami zupełnie nie potrafiącymi śpiewać lub solistkami, których głównym elementem "kunsztu" artystycznego są wydanie rozwinięte i prawie całkowicie wyeksponowane narządy mleczne? A jak nie deską- polo to ICK pewnie nam zaserwuje kolejny festiwal wołowiny lub innej wieprzowiny. Ale, ale.. nie było jeszcze festiwalu koniny. A więc ICK do dzieła.
Czy wy jako ick jesteście w jakoś sposób ograniczeni?jak można pytać "społeczeństwo ilawskie"na waszym festynie zorganizowanym dla docelowej grupy osób...a gdzie reszta naszego miasta?jaja sobie robicie?to tak jak na zlocie z zapytać czy wszyscy są za x ..kochani...zalecam udanie się do odpowiednich specjalistów zanim zaczniecie robić takie rzeczy..
do Moniki: czytaj ze zrozumieniem - ankieta będzie dostępna do końca sezonu letniego.Jestem fanem disco-polo i sobie wypraszam te uwagi, poza tym coś ci się pomyliło biesiada to nie disco-polo głąbie.
Uważam, że powinno być więcej ambitnej muzyki. Disco polo nie jest muzyką dla ludzi inteligentnych i posiadających wyrafinowany słuch.
ICK jest jeszcze mentalnie w poprzedniej epoce.Wstyd.
Monika Magdalena Ogrodowska Rewelacja. Na koncercie diskopolo pytali jaka muzykę lubią ci co przyszli na ten koncert. Bardzo obiektywna ankieta.