Jak przekazali nam strażnicy, interwencję zakończono jedynie na rozmowie, bez mandatu. Przepisy prawne nie zakazują bowiem wprost rozpalania grilla na balkonie. Kwestię tę regulują natomiast m.in. wewnętrzne przepisy spółdzielni mieszkaniowych lub wspólnot. Problem w tym, że nawet jeśli zakaz istnieje, to bywa trudny do wyegzekwowania. Dla przykładu według uchwalonego i obowiązującego regulaminu iławskiej spółdzielni "Przyszłość" grillowanie na balkonie jest niedozwolone. Dokument nie przewiduje jednak nakładania kar na osoby, które nie respektują tego przepisu. W grę wchodzi jedynie odwoływanie się do instytucji odpowiedzialnych za utrzymanie porządku oraz apelowanie do dobrej woli mieszkańców. Tak jest w Iławie i wielu innych polskich miastach.

- My także borykamy się z tym problemem. Wiele zależy tutaj po prostu od kultury osobistej. W najbliższym czasie planujemy umieszczenie na klatkach schodowych apelu o to, by wystrzegać się takich uciążliwych dla sąsiadów zachowań - powiedział nam Mirosław Dzikowski z "Przyszłości".

Przedstawiciel spółdzielni dodaje, że z doświadczenia wynika, że najskuteczniejsze często okazuje się samodzielne zwrócenie uwagi sąsiadowi, bo mieszkańcy przecież w większości znają się osobiście i właśnie oparta na dobrosąsiedzkich relacjach rozmowa często pozwala rozwiązać problem.

Trzeba też pamiętać o tym, że o ile samo rozpalenie grilla na balkonie w świetle prawa nie jest wykroczeniem, to już nieodpowiednie zachowanie uczestników imprezy może nim być. Mowa tutaj zwłaszcza o zakłócaniu spokoju, porządku publicznego lub spoczynku nocnego krzykiem, hałasem lub innym wybrykiem oraz o nadużywaniu alkoholu.

Kolejną ważną kwestią są przepisy przeciwpożarowe. Niewłaściwe użytkowanie grilla, które skutkuje powstaniem zagrożenia, to naruszenie zapisów Kodeksu Wykroczeń, za które grozi kara grzywny, nagany lub aresztu. Co więcej, jeśli grill na balkonie zakończy się pożarem, to sprawca będzie ponosił odpowiedzialność karną.

Tydzień Straży Miejskiej w Iławie

Ogółem w okresie od 27 czerwca do 1 lipca Straż Miejska w Iławie interweniowała 91 razy. Wylegitymowano 14 osób, nałożono 2 mandaty, skierowano 2 wnioski o ukaranie do sądu i udzielono 10 pouczeń.

Ważniejsze zgłoszenia w zeszłym tygodniu:

- uciążliwe dokarmianie ptaków przez mieszkańca budynku wielorodzinnego,
- awaria oświetlenia ulicznego,
- dziura w jezdni na przejściu dla pieszych (duże zagrożenie dla przechodniów, zabezpieczona pachołkami przez strażników),
- nietrzeźwi mężczyźni w miejscach publicznych (jeden z rozciętą głową po zaopatrzeniu medycznym nie żądał pomocy i oddalił się o własnych siłach, drugi dowieziony do miejsca zamieszkania),
- zwierzęta domowe pozostające bez opieki stwarzające zagrożenie dla przechodzących pieszych i przejeżdżających rowerzystów,
- uszkodzone znaki drogowe,
- połamane drzewa i konary leżące na ogrodzeniach, dachach, garażach,
- niszczenie elewacji przez dzieci grające w piłkę,
- wykroczenia drogowe: zastawianie dojazdów i innych prawidłowo zaparkowanych pojazdów, naruszenie warunków dopuszczalności postoju na chodniku, niestosowanie się do nakazanego kierunku jazdy, jazda tyłem na ulicy jednokierunkowej, używanie sygnałów dźwiękowych niezgodnie z przeznaczeniem,
- zablokowanie odpływu wód opadowych przez zasypanie gruzem,
- spożywanie alkoholu w miejscach zabronionych,
- nieporządek wokół przepełnionych pojemników do selektywnej zbiórki odpadów,
- rodzina łabędzi spacerująca po ulicy.

Funkcjonariusze nadzorowali też prace porządkowe wykonywane przez skazanego. Sprzątano tereny miejskie szczególnie zanieczyszczone (rondo na końcu ul. Piaskowej, teren pod mostem nad rzeką Tynwałd, lasek przy dojeździe do ROD Truskawka). Ogółem skazany przepracował 4,5 godziny.

Komendant SM wzięła udział w I Zawodach Strzeleckich dla Samorządowców i Kierowników Służb Mundurowych. Odwieziono jedną osobę bezdomną do Ośrodka w Marwałdzie.
W zadaniach codziennych zlecono patole piesze i zmotoryzowane w rejonie kąpielisk i brzegu jeziora.