Tylko w ostatnim czasie iławscy policjanci pracowali nad kilkoma takimi sprawami. W jednym z przypadków sprawiający duże problemy wychowawcze 16-latek z gminy Iława ukradł należący do matki rower. Jak słusznie domyślała się kobieta, jednoślad trafił do jednego z lokalnych lombardów. Pracownicy nie zdążyli go jeszcze sprzedać i rower wrócił do pokrzywdzonej.

- O dalszym losie 16-latka zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich - informuje sierż. sztab. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie.

Podobny był scenariusz kradzieży dokonanej przez dorosłe już dziecko, 36-latka również zamieszkałego w gminie Iława. Z domu starszego mężczyzny zniknęły laptop i router.

- Pokrzywdzony podejrzewał, iż sprawcą kradzieży może być jego syn, który nadużywa alkoholu i nigdzie nie pracuje. Mężczyzna nie pomylił się - mówi policjantka.

W lombardzie policjanci znaleźli skradziony komputer, ale router zdążył już znaleźć nowy dom.

36-latek wkrótce stanie przed sądem, grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.