Letnie sandały, które śmiało można było nosić w pierwszej połowie maja, trzeba na razie odłożyć do szafy. Chłód wrócił do gry i nie zamierza jeszcze odpuszczać.

W poniedziałek w naszych okolicach maksymalna wartość temperatury wyniesie zaledwie 11 stopni. Będzie dość pochmurno, prognozowane są również dość obfite opady deszczu.

Wtorek zapowiada się na najmniej przyjemny pod względem pogody dzień w tym tygodniu. W najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą tylko 9 kresek powyżej zera, a temperatura odczuwalna będzie jeszcze niższa i osiągnie wartość zaledwie 6 stopni. Synoptycy ponownie spodziewają się dość obfitych opadów.

W środę pogoda zacznie się nieco poprawiać. Nadal będzie pochmurno i deszczowo, ale opady nie będą już tak intensywne, a lokalnie pojawiać się będą przejaśnienia.

Przełom w pożądanym kierunku ma nastąpić w czwartek. Tego dnia będzie już znacznie cieplej (17 stopni). Jeśli popada, to tylko przelotnie.

Na piątek meteorolodzy spodziewają się dla Iławy burzy z ulewnym deszczem. Będzie jednak ciepło, wartość temperatury osiągnie 20 stopni.

Według dzisiejszych prognoz sobota i niedziela mają być umiarkowane pod względem temperatury (będzie około 16 stopni), ale wciąż dość pochmurne i z nawracającym deszczem.