(Fot. Info Iława. )
Mecz w Szymbarku był dość jednostronnym widowiskiem. Zdecydowana dominacja Jezioraka była widoczna praktycznie przez cały mecz. Pierwsza bramka padła w 20 minucie, a strzelcem był Łukasz Madej, który z rzutu wolnego z około 20 metrów mocnym strzałem pokonał bramkarza z Szymbarka. W 25 minucie na 2:0 podwyższył Kressin, który po wrzutce Madeja strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Na przerwę zespoły schodziły z wynikiem 2:0 dla Jezioraka.
W drugiej odsłonie spotkania szybko padła kolejna bramka. Tym razem na listę strzelców dla drużyny z Iławy wpisał się grający trener Wojciech Figurski, który z rzutu wolnego umieścił piłkę tuż pod poprzeczką bramki przeciwnika. W 62 minucie, po akcji indywidualnej, Kuchnik podwyższył na 4:0. Na następną bramkę kibice czekali 15 minut. W 77 minucie Ćwikliński precyzyjnym technicznym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Minutę później Figurski ponownie podwyższył wynik, tym razem strzelając głową po doskonałym dośrodkowaniu Adamka. Wynik ustalił na 7:0 dla Jezioraka Kuchnik, który w zamieszaniu na polu karnym zachował zimną krew i skierował futbolówkę do siatki.
- W tym spotkaniu było niestety sporo agresji, nie zawsze tej pozytywnej, sportowej - skomentował po meczu trener Jezioraka Wojciech Figurski. - Na pewno bardzo cieszy to, że po raz kolejny nie straciliśmy bramki, nie pozwalając przeciwnikowi na stworzenie zagrożenia pod naszą bramką.
Dodajmy, że szansę na zapewnienie sobie awansu do A-klasy Jeziorak będzie miał już podczas swojego najbliższego meczu z Jamielnikiem. Jeśli drużyna z Iławy wygra, zapewni sobie awans niezależnie od wyników innych zespołów.
GKS LZS Szymbark - ITR Jeziorak Iława 0:7
Fot. Info Iława.
Część pierwsza
Część druga
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.