(Fot. Archiwum własne. )
O sprawie po raz pierwszy pisaliśmy w grudniu ubiegłego roku. Prokurator Rejonowy w Iławie Jan Wierzbicki potwierdził wtedy, że pod koniec listopada do prokuratury wpłynęło złożone przez dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 2 zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na przywłaszczeniu pieniędzy przez jednego z pracowników. Mowa była o kwocie około 30 tysięcy złotych, a osobą podejrzewaną była intendentka placówki.
Co po kilku miesiącach wiadomo w sprawie? Jak informuje szef iławskiej prokuratury, nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów.
- W sprawie trwa postępowanie, które ma na celu zweryfikowanie faktycznej szkody. Należy przesłuchać szereg osób i zgromadzić szereg dokumentów. Po wykonaniu tych czynności zostanie podjęta decyzja co do postawienia ewentualnego zarzutu - powiedział Radiu Zet Gold Iława Jan Wierzbicki.
Przesłuchania świadków trwają, ale głównej podejrzewanej jeszcze nie wzywano. Jak wynika z informacji nieoficjalnych, kobieta miała opuścić Iławę.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
To Czikago czy jeszcze Iłaffka?