Jeden z kierowców, który wsiadł za kierownicę po spożyciu, został ujawniony po obywatelskim zgłoszeniu.

- Patrolując wskazane przez zgłaszającego miejsce, policjanci zauważyli kierującego fordem, który na widok radiowozu zatrzymał się, otworzył klapę silnika i zaczął go oglądać - informuje sierż. sztab. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie. - Funkcjonariusze podeszli do mężczyzny i poprosili o dokumenty uprawniające do kierowania samochodem. Okazało się, że 32 - latek nie posiada uprawnień i ma prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Samochód został przekazany osobie wskazanej, a mężczyznę po wykonaniu czynności zwolniono.

Kolejnego z nietrzeźwych kierujących zatrzymano na jednej z ulic w Iławie po tym, jak funkcjonariusz iławskiej komendy w czasie wolnym od służby zauważył kierującego samochodem osobowym marki rover jadącego tzw. wężykiem. Policjant natychmiast o wszystkim poinformował oficera dyżurnego, który na miejsce wysłał patrol. Przypuszczenia mundurowego potwierdziło badanie alkomatem. 37 – letni kierujący miał 2,4 promila alkoholu w organizmie. W trakcie dalszych czynności okazało się, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy, a oprócz niego w samochodzie znajduje się jeszcze trzech nietrzeźwych pasażerów. Samochód został odholowany na parking strzeżony.

Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie obaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Oprócz kary pozbawienia wolności każdy z mężczyzn zapłaci grzywnę w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł.

REKLAMA: