(Fot. Info Iława.)
Pierwszą część meczu w wykonaniu zespołu z Iławy trzeba zaliczyć do udanych. Drużyna prezentowała się dobrze i wydawało się, że korzystny rezultat jest w zasięgu.
Wynik otworzył w 16. minucie Łukasz Kuśnierz, strzelając na 1:0 dla Zawbudu. Było też kilka niewykorzystanych sytuacji. Niestety zabrakło skuteczności, bo przewaga do przerwy mogła być wyższa.
Druga część spotkania rozpoczęła się dla Zawbudu pechowo, bo od gola samobójczego. Nie zdeprymowało to jednak zawodników drużyny gospodarzy: w 24. minucie dzięki bramce Daniela Madeja znów wyszli na prowadzenie. Przewaga i tym razem trwała jednak bardzo krótko, bo po zaledwie kilkudziesięciu sekundach na 2:2 strzelił Krzysztof Jarosz z AZS-u.
W drugiej części spotkania wyraźnie dawało o sobie znać doświadczenie gości, zespołu na co dzień grającego w I lidze. AZS zaatakował agresywniej, a na efekty nie trzeba było długo czekać. W 29. minucie było już 3:2 dla przyjezdnych. Decydującą bramkę na 4:2 dla AZS-u zdobył w 30. minucie Michał Klaus.
Tym samym to drużyna ze stolicy wywalczyła awans do 1/16 finału Pucharu Polski w futsalu, rewanżując się Zawbudowi za porażkę z ubiegłego roku. Trzeba jednak przyznać, że Zawbud dotrzymywał drużynie z Warszawy kroku.
Fot. Info Iława.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Bramkę strzelił chyba Daniel Madej.