Partia Razem nie ma swoich przedstawicieli w parlamencie, ale członkowie jej struktur mają poczucie sukcesu - powołana do życia w maju bieżącego roku partia przebojem wdarła się na polską scenę polityczną, w październikowych wyborach przekraczając 3-procentowy próg, który pozwala na uzyskanie finansowania z budżetu państwa.

Wynik był satysfakcjonujący, bo - jak podkreślali podczas iławskiego spotkania członkowie partii - kampanię prowadzono właściwie bez pieniędzy i znajomości w mediach głównego nurtu, a w kontekście będących w powijakach struktur sporym wyzwaniem organizacyjnym było już samo zebranie podpisów poparcia dla komitetu wyborczego. Notowaniom z pewnością pomogło udane telewizyjne wystąpienie lidera warszawskiej listy Partii Razem i jednocześnie jednego z najbardziej rozpoznawalnych działaczy ugrupowania Adriana Zandberga podczas przedwyborczej debaty liderów partyjnych. Wtedy, na fali entuzjastycznych komentarzy, medialne zainteresowanie Partią Razem wzrosło, ale wcześniej, jak przyznali uczestnicy spotkania w Iławie, o jakąkolwiek obecność w głównych mediach było bardzo trudno.

By w następnych wyborach parlamentarnych zawalczyć o przekroczenie 5-procentowego progu wyborczego i tym samym wprowadzić do Sejmu swoich posłów, partia potrzebuje lokalnych struktur i właśnie je tworzy. W tym celu w sobotę w jednej z iławskich kawiarni zorganizowano otwarte spotkanie dla sympatyków ugrupowania. Partię Razem reprezentowali Małgorzata Matuszewska-Boruc (Olsztyn), Grzegorz Bobrowicz (Olsztyn), Katarzyna Skrok (Szczytno) i Dariusz Raszyński z Iławy, który w październiku z list Partii Razem startował w wyborach do Sejmu (zdobył wtedy 908 głosów). Przyszły też trzy osoby zainteresowane przyłączeniem się do tworzonych struktur. Żywa dyskusja dotyczyła październikowej kampanii wyborczej, bieżących spraw społeczno-politycznych, cech, które odróżniają Partię Razem od innych ugrupowań (to, jak tłumaczyli jej członkowie, m.in. fakt, że zgodnie ze statutem Partia Razem nie jest i nie będzie partią wodzowską) i planów na przyszłość.

Te są ambitne. Partia Razem chce stworzyć okręg w każdym mieście powiatowym. By się to udało, w każdej z tych miejscowości potrzeba co najmniej pięciu osób.

Podczas spotkania podkreślano m.in., jak ważna dla przyszłości ugrupowania będzie regularna aktywność i zaangażowanie w lokalne sprawy i problemy. Pionier Partii Razem w Iławie Dariusz Raszyński przyznał, że jest zainteresowany nie tylko polityką centralną, ale także działalnością w lokalnym samorządzie. Wstępnie zapowiedział, że wystartuje do Rady Powiatu Iławskiego w najbliższych wyborach. Jego zdaniem największym lokalnym problemem, który wymaga rozwiązania, jest wszechobecność umów śmieciowych.