REKLAMAPluszak
REKLAMACastrorama

Aktualności

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ25 listopada 2015, 10:27

Info Iława - redakcja

ostatnie aktualności ‹

(Od lewej: Joanna Galińska i Sylwia Zielińska. )

"Doniesienia o znalezieniu złotego pociągu pod Wałbrzychem rozpaliły wyobraźnię milionów. Okazuje się bowiem, że w ziemi skrywać się mogą niezwykłe pamiątki z przeszłości. Często bezcenne. Sylwia i Joanna od lat je znajdują" - tak zaczyna się opublikowany w bieżącym, świątecznym wydaniu magazynu "Olivia" reportaż, którego bohaterkami są dwie niezwykłe mieszkanki naszego regionu.

Jak dowiadujemy się z lektury publikacji, w Polsce jest obecnie około 50 tysięcy poszukiwaczy skarbów, w tym 2 tysiące kobiet. Część poszukiwaczy pamiątek z przeszłości "złapała bakcyla" po medialnej gorączce dotyczącej doniesień o znalezieniu wspomnianego wyżej złotego pociągu, ale dla zdecydowanej większości pasja odkrywania przeszłości swojej małej ojczyzny jest już wieloletnią przygodą.

Tak właśnie jest w przypadku Joanny Galińskiej, mieszkanki Gulbia i Sylwii Zielińskiej z Susza, które w gronie miłośników wędrówek z wykrywaczem metali w ręku reprezentują mniej liczną płeć piękną. Pierwsza z pań na co dzień pracuje w sklepie odzieżowym w Iławie, druga natomiast jest księgową, obie mają rodziny i wychowują dzieci. Prowadzą też jednak "drugie życie" - w czasie wolnym zakładają mundury z demobilu i z wykrywaczem metalu ruszają na wędrówkę po okolicznych lasach, polach i spalonkach, gdzie odnajdują ukryte w ziemi pamiątki z przeszłości.

Reportom "Olivii" poszukiwaczki skarbów opowiedziały m.in. o tym, jak zaczęła się ich pasja, o dreszczyku emocji związanym z wygrzebywaniem z ziemi prawdziwej historii, o niezbędnym sprzęcie i najciekawszych znaleziskach. W materiale zwrócono też uwagę na profesjonalne i zgodne z prawem podejście lokalnych grup poszukiwawczych do ich pasji. Pani Joanna związana jest ze Stowarzyszeniem Badaczy Historii "Ylavia", natomiast pani Sylwia - z Towarzystwem Miłośników Ziemi Suskiej.

- To, co pochodzi sprzed wieków i ma wartość historyczną, nie może być własnością odkrywcy - tłumaczy pani Sylwia i wyjaśnia, że członkowie towarzystwa owocnie i w zgodzie z obowiązującym prawem współpracują z archeologami i muzealnikami w regionie. Większa część cennych eksponatów odnalezionych przez członków grupy trafiła po muzeum w Olsztynie, ale są też takie, które pozostały w Suszu, w Izbie Historii Regionu.

Więcej w grudniowej "Olivii", zapraszamy do lektury.

Fot. Towarzystwo Miłośników Ziemi Suskiej. Reporterzy "Olivii" realizowali materiał w naszych okolicach 10 października br.

REKLAMAgeodeta
Swojak

0Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

    Nie ma jeszcze komentarzy...
Artykuł załadowany: 0.5808 sekundy