(Fot. Archiwum własne. Trener GKS-u Wikielec Andrzej Biedrzycki. )
Przed rozegranym w sobotę meczem mówiło się o tym, że dla trenera Andrzeja Biedrzyckiego będzie to spotkanie ostatniej szansy. Zarząd klubu wyraźnie dał szkoleniowcowi do zrozumienia, że czeka na trzypunktową zdobycz. Zwycięstwa zespołowi z Wikielca nie udało się wywalczyć, ale nie było też porażki. Po golach Pawła Alancewicza, który strzelił dla gospodarzy w 60 minucie i Remigiusza Sobocińskiego, który wyrównał w 81 minucie, mecz zakończył się sprawiedliwym remisem 1:1 i podziałem punktów. Do szczęścia nie brakowało jednak wiele, bo pod koniec spotkania arbiter powinien był podyktować rzut karny za ewidentny faul na zawodniku z Wikielca, który miał miejsce w polu karnym.
Decyzję o tym, czy współpraca z trenerem Andrzejem Biedrzyckim będzie kontynuowana, zarząd GKS-u Wikielec odłożył do najbliższego poniedziałku.
Po 13 kolejkach drużyna z Wikielca ma na swoim koncie 10 puntów i zajmuje 15 lokatę w tabeli. Swoje najbliższe spotkanie piłkarze GKS-u rozegrają na własnym boisku. Podejmą bardzo trudnego przeciwnika, MKS Ełk, który jest drużyną znacznie wyżej notowaną. W tabeli III ligi zajmuje aktualnie 3 lokatę z dorobkiem 30 punktów.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.