Do iławskich szkół trafiła już znaczna część darmowych podręczników, z których dzięki rządowemu programowi w tym roku skorzystają już nie tylko pierwszaki, ale także uczniowie klas drugich i czwartych szkół podstawowych oraz klas pierwszych gimnazjów. Niezadowoleni mogą być natomiast rodzice uczniów klas nieobjętych programem, bo koszt kompletu nowych podręczników i ćwiczeń to często wydatek rzędu nawet 400 zł i więcej.

Do Samorządowej Szkoły Podstawowej nr 3 w Iławie, gdzie w roku szkolnym 2015/2016 uczyć się będzie łącznie niemal dziewięciuset uczniów, trafiły już podręczniki dla młodszych uczniów, a te dla czwartoklasistów dojadą wkrótce. Specyficzna sytuacja ma miejsce w odniesieniu do elementarza dla pierwszaków, bo zdecydowana większość nowych uczniów będzie korzystała z używanych podręczników z ubiegłego roku.

- Bezpłatne książki są własnością szkoły, a uczniom są po prostu wypożyczane na czas trwania roku szkolnego. W roku następnym przekazywane są kolejnemu rocznikowi - tłumaczy Magdalena Grządziela z Miejskiego Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli.

- Zdecydowana większość podręczników z tamtego roku jest w świetnym stanie - mówi o sytuacji w kierowanej przez siebie szkole Barbara Żuchowska, dyrektor SSP nr 3 w Iławie. - Problem związany ze zniszczonymi materiałami jest marginalny. O swoje podręczniki dbali sami uczniowie, a pomagali im w tym rodzice i nauczyciele.

Kolejną ważną zmianą dla szkół, rodziców i uczniów jest fakt, że w tym roku do klas pierwszych obowiązkowo idą wszystkie sześciolatki. Wyjątkiem jest brak gotowości szkolnej danego malucha, który, by odroczyć szkolny obowiązek, musi stwierdzić Poradnia Psychologiczna-Pedagogiczna. Jak informowaliśmy już na portalu, jednostka w Iławie tego lata przeżywała w związku z tym oblężenie. Część rodziców ma bowiem spore obawy związane z posłaniem swojego sześciolatka do szkoły.

Entuzjastką reformy jest natomiast spora część pedagogów, w tym dyrektor Barbara Żuchowska, ale właśnie pod warunkiem, że dany sześciolatek osiągnął szkolną gotowość.

- W takiej sytuacji pomiędzy postępami dzieci sześcioletnich i siedmioletnich trudno zauważyć różnicę - mówi dyrektor "trójki". - Zwłaszcza zdolne, kreatywne sześciolatki wręcz nudzą się w przedszkolu.

Jednocześnie szkoły dostosowują się do potrzeb młodszych uczniów.

- Nauczyciele są elastyczni; gdy widzą, że dzieci są zmęczone, przerywają zajęcia edukacyjne i proponują dzieciom wspólną zabawę i odpoczynek - mówi Barbara Żuchowska.

W iławskiej "trójce" przeznaczone dla najmłodszych uczniów sale dydaktyczne mają oczywiście tradycyjne szkolne ławy, ale są także przeznaczone do zabawy kąciki. Maluchy swój szkolny dzień spędzają na jednym piętrze, gdzie znajdują się wszystkie potrzebne im miejsca: od dostosowanych do potrzeb małych dzieci szatni i toalet poprzez klasy aż po świetlicę i stołówkę.

Do pierwszego dzwonka coraz mniej czasu. Wszystkim uczniom z Iławy i ich rodzicom życzymy samych sukcesów.

Fot. Info Iława. Z wizytą w Szkole Podstawowej nr 3 w Iławie. 1 września naukę rozpocznie tu niemal dziewięciuset uczniów. Dla tych najmłodszych przeznaczony jest niski parter. Dzieci wszystko mają tam pod ręką. Sale dydaktyczne dla pierwszaków, przeznaczone dla nich szatnie i toalety, świetlica, a także stołówka znajdują się na jednym piętrze.