Jak przekazał nam członek rodziny zaginionego, mężczyzna wzbudził zainteresowanie, przebywając nad jednym z lokalnych akwenów wodnych. Miał się dziwnie zachowywać, w związku z czym wezwano patrol Policji. Mężczyzna miał trafić do iławskiego szpitala, a także na komendę Policji, skąd się oddalił.

- Rafał poszedł do pobliskiej pizzerii, gdzie zamówił posiłek - przekazał nam w rozmowie telefonicznej członek rodziny poszukiwanego. - Ponieważ nie miał przy sobie pieniędzy i nie mógł zapłacić, ponownie wezwano Policję. Gdy już byliśmy w drodze do Iławy, żeby odebrać Rafała, znów się oddalił.

Mężczyzna wyglądał bardzo charakterystycznie. Miał na sobie szpitalną piżamę i nie miał butów. Być może dzięki temu udało się go bardzo szybko odnaleźć. O godzinie 11:00 otrzymaliśmy informację o szczęśliwym finale poszukiwań.

W imieniu rodziny dziękujemy za pomoc.