Wczoraj opóźnionych było około 150 pociągów, a na 40 dworcach kolejowych podróżni dostawali napoje. Dziś, z związku z utrzymującą się falą upałów, sytuacja najprawdopodobniej się powtórzy.
- Opóźnienia wynikają z tego, że składy poruszają się wolniej. Pociągi zwalniają ze względu na bezpieczeństwo. Szyny pod wpływem temperatury reagują w taki sposób, że może dojść do wykolejenia – mówi Beata Janowczyk z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
- Temperatura badana jest co godzinę w torze bezstykowym, czyli takim, gdzie nie ma połączeń szyn. Na tej podstawie diagnosta określa, o ile należy ograniczyć prędkość pociągu - dodaje Zbigniew Wolny z PKP Polskie Linie Kolejowe. - Szyny dostosowane są do temperatury 27 stopni Celsjusza. Przy takich upałach, jakie mamy obecnie, nagrzewają się nawet do 50 stopni Celsjusza.
Mimo utrudnień kolejarze deklarują, że są gotowi na to, by dobrze obsługiwać swoich klientów, nawet w upały. Jeśli dane połączenie opóźni się o ponad pół godziny, to pasażerom będzie przysługiwał darmowy poczęstunek. Pociągi dobrze zaopatrzono w wodę, wyznaczono również osoby, które będą odpowiadać za bezpieczeństwo podróżnych. Warto też przypomnieć, że wszystkie pociągi Pendolino oraz około 600 składów obsługujących połączenia Intercity, ma klimatyzację. Na wybranych dworcach kolejarze uruchomili też chłodne nawiewy i ustawili miski z wodą dla czworonożnych towarzyszy podróży.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.