Wszystkie trzy bramki, które padły podczas sobotniego sparingu pomiędzy GKS-em Wikielec a Mławianką Mława, zgromadzeni na stadionie w Wikielcu kibice obejrzeli w pierwszej połowie tego meczu. Najpierw, w 8 minucie, na 1:0 strzelił Kołakowski. Później, w 25 minucie na 2:0 wynik podwyższył Oleszko. Okazję do strzelenia bramek mieli jeszcze Sagan i Jajkowski, którzy niestety nie wykorzystali dogodnych sytuacji. W 40 minucie bramkę kontaktową na 2:1 zdobył Łukaszewski.

- Pierwsza połowa tego spotkania przebiegała pod nasze dyktando - komentuje trener GKS-u Andrzej Biedrzycki. - W tej części powinniśmy byli prowadzić przynajmniej trzema bramkami. Niewykorzystane sytuacje zemściły się, straciliśmy bramkę, a gra stała się bardziej nerwowa.

W drugiej połowie trener Biedrzycki dokonał na boisku wiele zmian personalnych i gra się wyrównała. W 83 minucie do wyrównania doprowadzić mogli podopieczni trenera Zajączkowskiego (notabene dobrze znanego z iławskich boisk byłego piłkarza, który obecnie trenuje Mławiankę Mława). Świetną okazję na strzelenie bramki miał Orzechowski, który, będąc sam na sam, płaskim strzałem posłał piłkę tuż obok słupka.

Podczas tego spotkania wystąpił nowy zawodnik "Gieksy", Adrian Żukiewicz. Powrót na boisko zaliczył również Sobociński, który po kontuzji rozegrał pierwsze 45 minut tego spotkania.

- Był to dla nas bardzo pozytywny sparing. Po dwóch porażkach bardzo nas cieszy zwycięstwo. Z pewnością podbuduje to morale zespołu przed pierwszym trzecioligowym spotkaniem, które rozegramy z Warmią Grajewo już w najbliższy piątek, 7 sierpnia, na swoim boisku - dodaje Andrzej Biedrzycki.

GKS Wikielec - Mławianka Mława 2:1 (2:1)

GKS Wikielec wystąpił w składzie: Elżanowski, Kacperek, Żukiewicz, Jajkowski, Kruszyński, Łysiak, Ludwiczak, Sobociński, Sagan, Kołakowski, Oleszko. Rezerwowi: Downer, Piórkowski, Piceluk, Banasiak, Chabko, Kwiatkowski, Gerych, Płoski, Janiszewski, Lewandowski, Kasterski.

Fot. Info Iława. Fotorelacja w dwóch częściach.

Część pierwsza

Część druga