(Fot. Jacek Jańczuk (FB). )
Piesi, którzy około godziny 14:00 wyszli z domu albo pracy bez parasolek na kilkanaście minut utknęli w sklepach, urzędach i pod dachami wiat autobusowych. Gwałtowne, rzęsiste opady deszczu trzeba było po prostu przeczekać. Kłopoty mieli też kierowcy. W kilku miejscach w Iławie ulewa pozostawiła po sobie bardzo duże kałuże. Kierowcy byli zmuszeni do dużo wolniejszej jazdy, co doprowadziło do korków. Niebezpiecznie było zwłaszcza pod wiaduktem kolejowym na ulicy Sobieskiego. Jak mówili świadkowie, kilka aut w wyniku jazdy w głębokiej wodzie zostało uszkodzonych.
Nagromadzona w trakcie obfitych opadów woda potrzebowała kilkudziesięciu minut, by spłynąć do studzienek. Sytuacja jest już opanowana, ruch odbywa się normalnie.
Kłopoty z przejechaniem głębokiej kałuży mieli także kierowcy na ulicy Wyszyńskiego tuż obok przejazdu kolejowego.
Deszczowa aura ma się utrzymać niemal przez cały tydzień, ale najbardziej obfite opady już za nami.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Mam 46 lat , jak sięgam pamięcią w tych miejscach zawsze po ulewach jest ten problem. ale władze miasta nic z tym nie robią od wielu lat. Wola jeździć na wycieczki do Holandii i Niemiec i zwiedzać bliźniacze zaprzyjaźnione miasta , ciekawe czy oni też maja takie problemy? No ale na razie można się wykąpać w naszym jednym krytym basenie i w dwóch odkrytych sezonowych. Pozdrawiam włodarzy
Może w końcu ktoś się weźmie za to i woda przestanie być kłopotem. Na początek zacząłbym na dworcu bo taksówki wyglądały jak łódki. Ale jak wszystkim wiadomo władza woli udawać że problemu nie ma i nic z tym nie będzie zrobione...