Na "dzikiej" plaży przy ulicy Kajki, gdzie na zlecenie inwestora, czyli Urzędu Miasta w Iławie, firma SKANSKA wybudowała nowy drewniany pomost na stalowej podbudowie i wyznaczyła kąpieliska, jedno z nich wyposażając w elementy wodnego placu zabaw, zakończono już odbiory budowlane i techniczne.

Inwestycja przeszła je pomyślnie, nie stwierdzono żadnych uchybień czy niezgodności z projektem. Plaża wciąż jest jednak ogrodzona i formalnie - zamknięta.

- Po odbiorze prac budowlanych trwają jeszcze czynności administracyjne mające na celu uzyskanie pozwolenia na użytkowanie. Do tego momentu nie wolno jeszcze korzystać z plaży. Jeśli ktoś to czyni, to na własne ryzyko i odpowiedzialność. Dodatkowo, informujemy, że do końca czerwca br. plaża nie jest jeszcze objęta nadzorem ratowników WOPR (ci mają pojawić się na plaży 1 lipca, co prawdopodobnie zbiegnie się w czasie z uzyskaniem od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego pozwolenia na użytkowanie - przyp.red.) - informuje Agnieszka Mijas, inspektor w Wydziale Planowania, Inwestycji i Monitoringu w Urzędzie Miasta w Iławie.

Przy okazji ratusz kieruje do użytkowników apel o poszanowanie inwestycji. Najbardziej podatne na ewentualne zniszczenia mogą się okazać dmuchane elementy wodnego placu zabaw.

- Zabawki (boisko do siatkówki, równoważnia i dwie bujaczki) zostały już zamontowane na wodzie - mówi Agnieszka Mijas. - Bardzo prosimy o poszanowanie tego mienia. Inwestycja została zrealizowana z publicznych pieniędzy, zapłaciliśmy za nią wszyscy. Niech więc służy wszystkim.