Temat rozpoczął radny Edward Bojko podczas jednej z ostatnich części sesji poświęconej interpelacjom i zapytaniom.

- Cieszy mnie, że w Iławie powstaje coraz więcej ścieżek - rozpoczął od pozytywnego akcentu radny Bojko - ale na ulicy Ostródzkiej ma miejsce dziwna sytuacja. Ścieżki rowerowe, które biegną od Alei Jana Pawła II i ulicy Ziemowita, urywają się na ulicy Ostródzkiej w pobliżu komisu. Na odcinku 100 metrów nie ma ścieżki, a potem ponownie się ona zaczyna. Zróbmy coś, żeby ten ciąg uzupełnić. 

Radny zapowiedział również, że będzie ponownie upominał się o ścieżki spacerowo-rowerowe w zachodniej części miasta, gdy rozpoczną się prace nad przyszłorocznym budżetem. 

Ten sam temat podjęła również radna Janina Okołowska. 

- Wiele mamy takich ścieżek w Iławie, które się po prostu urywają - zgodziła się z przedmówcą radna. - Najgorzej jest chyba w okolicy galerii w kierunku Kapera. Kiedy byłam tam ostatnio, miał tam miejsce po prostu horror. Był tłok, a ludzie nie chcieli sobie wzajemnie ustępować. Należy oznaczyć ścieżkę, choćby tylko malując ją białą farbą. Wtedy będzie wiadomo, że jest to ścieżka i kto ma na niej pierwszeństwo.

Radna Okołowska zaapelowała również do władz o przygotowanie się do realizacji ewentualnej inwestycji polegającej na uzupełnieniu ścieżki przy obwodnicy północnej. Jak mówiła radna, ścieżka na tym odcinku jest intensywnie uczęszczana, zwłaszcza przez dzieci i młodzież, które używają jej jako skrótu do centrum miasta, a jej stan pozostawia wiele do życzenia. Obecnie jest to bowiem ścieżka ziemna, która w przypadku opadów deszczu zamienia się w błoto. Za realizacją inwestycji w tym miejscu przemawiają zatem ważne względy społeczne, a mieszkańcy wielokrotnie sygnalizowali już tę potrzebę.

Czy za apelami i interpelacjami radnych pójdą namacalne działania władz? O ewentualnych inwestycjach dotyczących rozwijania i uzupełniania sieci iławskich ścieżek rowerowych będziemy informować na bieżąco.