Do pożaru hali z meblami tapicerowanymi przy ulicy Ziemowita w Iławie doszło dzisiaj, tj. w czwartek, 7 maja, około godziny 16:00. Strażakom, a na miejsce zdarzenia wysłano ich aż 17 zastępów, przyszło prowadzić akcję ratowniczo-gaśniczą w bardzo trudnych warunkach, ponieważ objęte ogniem meble generowały znaczne zadymienie i bardzo wysoką temperaturę. Sytuacji nie ułatwił też fakt, że pożar objął powierzchnię o znacznych rozmiarach - cały budynek ma około 900m2, a dwie trzecie jego powierzchni zajmuje właśnie magazyn. Dodatkowo, tapicerowane, a także drewniane meble znajdujące się wewnątrz hali były ułożone bardzo szczelnie. 

Podczas akcji gaśniczej strażacy walczyli z ogniem, który bardzo niebezpiecznie zbliżał się już do dachu magazynu. Ostatecznie, nie uległ on spaleniu, ale konieczne okazało się jego częściowe rozebranie - w przeciwnym wypadku strażacy nie mogliby prowadzić akcji gaśniczej w zadymionym i rozgrzanym budynku. 

Na szczęście, w groźnym pożarze nikt nie odniósł obrażeń. Podczas akcji gaśniczej zasłabł jeden ze strażaków, ale bardzo szybko udzielono mu niezbędnej pomocy na miejscu zdarzenia i ratownik mógł kontynuować swój udział w akcji.

O godzinie 20:00 dyżurny operacyjny iławskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej w rozmowie telefonicznej z dziennikarzem serwisu infoilawa potwierdził, że przy ulicy Ziemowita wciąż trwa akcja dogaszenia. Ze względu na utrzymujące się intensywne zadymienie strażacy pracują w sprzęcie ochrony dróg oddechowych. Konieczne będzie wyniesienie wszystkich mebli znajdujących się w magazynie, a tych jest bardzo dużo. Sytuacja jest już jednak opanowana. 

Fot. Info Iława.