Śmiesznie poczytać jak pasożyty pasące się na patologiach III RP z przerażeniem patrzą na korwinową rewolucję. Ileż to jadu się leje na człowieka, który jest absolutną antytezę współczesnych zdegenerowanych polskich elit politycznych. Pradomówny i niezłomny. "Realista" czyli jak mniemam żelazny elektrorat Bronisława K. boi się młodzieży, która daje się złapać na lep "faszyzującego chama", bo przecież są takie durne, że nie widzą jakie wspaniałe życie zgotowała im Bronek K. Donald T., Ewa K., i inni tacy. Bezrobocie, wysokie podatki, brak perspektyw i nadziei na godną emeryturę. Trzęsiecie się układzie władzy, że jak wymrze pokolenie PRLu to młodzi, którzy nie dają się opętać papką telewizyjną i szukają niezależnych źródeł informacji w Internecie wykopią Was na księżyc. JKM ma swoje wady, ale to też jedyny polityk, któremu ufam. Młodzi nie mają, żadnej sensownej dla Korwina alternatywy. Szanuję i Kukiza i Brauna i Kowalskiego, o którego nie mam bólu tyłka jak narodowcy o Korwina i cenię go za charyzmę i odwagę wyjścia przed kamery bez żadnego obycia w tej materii. Napisz mi realisto krótko i treściwie. Jeśli nie Korwin to kto? Podaj wady i zalety swojego złotego kandydata, bo bez tego Twoje pyszczenie na JKMa to zwykłe bicie piany.

No cóż, pierwszy raz muszę zgodzić się, przynajmniej częściowo, ze słowami pana Tulwińskiego. Faktycznie, trzeba stwierdzić, że brednie Korwina, i to nie tylko te w kwestii podatków, nadają się jedynie do taniego kabaretu. I tylko młodzi ludzie, których pojęcie o otaczającej ich rzeczywistości gospodarczej jak i politycznej jest raczej żadne lub poważnie ograniczone, dają się naiwnie zwieść opowiadaniami Korwina, który niczym dziadek z krainy mchu i paproci, bredzi to samo już od ponad 20 lat startując w każdych wyborach prezydenckich po kolei i zdobywając w nich zazwyczaj imponującą liczbę ok. 1,5 % głosów. I na tym koniec zgody z. Tulwińskim. No bo kogóż on i jego parteigenossen proponują nam na prezydenta ? ( Przypuszczam, że p. Tulwiński jako „wytrawny” znawca historii wie kogo niegdyś zwano parteigenossen i w jaki to „rzymski” sposób osobnicy ci się pozdrawiali). Otóż pan Tulwiński proponuje nam urząd prezydenta niejakiego Mariana Kowalskiego. Czyż jednak pan Tulwiński i jego towarzysze partyjni nie widzą, że na fizjonomii owego Kowalskiego nawet za pomocą mikroskopu elektronowego trudno byłoby znaleźć choćby najmniejsze oznaki inteligencji i nie wiedzą, że jedynym dotychczasowym życiowym osiągnięciem tego osiłka było pełnienie zaszczytnej funkcji wykidajły w tanich spelunkach i obijanie pysków podpitym gościom ? Faktycznie, znakomity to materiał na prezydenta Polski. O ile wyrachowany i zblazowany Korwin dobrze wie, że plecie kompletne bzdury, bo są ich złaknieni najczęściej młodzi i naiwni wyborcy, to ten Kowalski bredzi swe nacjonalistyczne kawałki chyba z wewnętrznym przekonaniem lub raczej z tym co ukrywający się za jego plecami starzy wyżeracze „narodowi” ( czytaj faszystowscy) spod znaku rączki z mieczykiem na zielonym tle, napiszą mu na kartce dużymi literami i to niezbyt dużo by się nieborak nie musiał męczyć dukaniem przy ich czytaniu. A więc wybór między Korwinem, który jest szczerze zakochanym w sobie z wzajemnością typem tyle chamskim co wyrachowanym, a naiwnym Kowalskim wypchniętym do kandydowania przez kumpli spod sztandarów brunatnego nacjonalizmu ( a tak naprawdę nazizmu, którego ojcem duchowym był wiadomy Adolf), daje takie same możliwości i perspektywy Polakom jak wybór między dżumą a cholerą. Skutek jednak byłby zawsze taki sam. Polacy jednak w swej większości nie są tacy głupi by dać się zwieźć wszelkiej maści oszołomom nacjonalistycznym o wyglądzie zbója spod ciemnej latarni lub typowym, wyrachowanym i łasym na forsę i władzę karierowiczom mającym sprawy ogólne w głębokim” poważaniu i bredzącym o tym, że odbudują monarchię, oczywiście z własną tłustą sempiterną usadowioną na tronie.

Kolego z Ruchu Narodowego, na sam początek zaznaczam, że nie chcę Cię tu hejtować, ale.. zarówno na konferencji jak i na tej stronie przekręcasz na potęgę to co mówi Janusz Korwin Mikke. Byłem na tym spotkaniu i uważam, że uzyskałeś właściwą na odpowiedź na zarzut względem JKM, bo to już nie było nawet pytanie z Twojej strony. Piszesz tutaj, że Korwin głosi hasła tupu: "zero podatków", "oni wam kradną a ja wam oddam", co oczywiście jest kolejnym przekręcaniem Jego słów. Korwin nigdy nie głosił usunięcia wszystkich podatków, co z resztą padło wyraźnie na spotkaniu, wystarczyło słuchać uważniej. Każdy kto był mógł usłyszeć, że zlikwidować należy podatki dochodowe PIT, CIT etc., natomiast należy pozostawić podatki niezbędne dla funkcjonowania kraju, jak podatki na wojsko, policję itd. Zaznaczam, że podobne poglądy ma bardzo duża część Ruchu Narodowego. I tu mam takie pytanie - drodzy Narodowcy, czy Wy na prawdę na siłę staracie się zniechęcić wszystkich do Korwina? Myślałem, że zależy Wam na działaniu przeciw systemowi, a tymczasem hasła wymierzane przez Korwina przeciw systemowi są przez Was piętnowane. Kompletnie tego nie rozumiem. A może po prostu wystarczy oznajmić, że w Waszych kręgach znajdują się narodowi socjaliści, którym poglądy JKM są nie na rękę. Swoją drogą przed konferencją rozdawałeś ulotki, w których znajdowały się fragmenty poświęcone Obozowi Narodowo Radykalnemu. Około tydzień, czy dwa tygodnie temu zajrzałem na oficjalne konto ONR, gdzie znalazłem filmik, na którym ich przedstawiciele głosili "patriotyczne" hasła tupu "narodowy radykalizm, uderz, uderz w kapitalizm". Zatem o co drodzy Narodowcy walczycie? Czy chodzi Wam o to, aby odsunąć tylko pookrągłostołowe elity od władzy i kreować dalej socjalizm? Cenię sobie działalność RN na płaszczyźnie głoszenia patriotyzmu, idei narodowych etc. Byłoby pięknie gdyby te poglądy współgrały z poglądami na kwestię gospodarki. Pozdrawiam!

Cóż, JKM przyciąga ludzi prostymi słowami "Zero podatków" , "Oni wam kradną a Ja wam oddam", "Nie zmieniam poglądów od 50 lat". Tym przyciąga ludzi do siebie, mnie też przez lata przyciągał jednak teraz wiem, że JKM to już bardziej Janusz Bredzi-Mikke. Nawet na moje pytania było mu ciężko odpowiedzieć, musiał go ratować towarzyszący mu Poseł Przemysław Wipler (i pominę fakt, że zwalili winę na 19 latka) to odpowiedzi były wymijające na moje pytanie czy też na pytanie chłopaka o emigrantów których UE chce osiedlić w Polsce. Jedyny rozsądny kandydat na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej to Marian Kowalski

realista, głosuj dalej za brakiem zgody na brak zgody!

Dziwię się bardzo, że tylu młodych ludzi daje się złapać niczym muchy na lep temu kompletnemu bęcwałowi będącym zwykłym oszołomem i w dodatku faszyzującym chamem bardzo łasym jedynie na forsę. Pluje ile może na Unię, ale przy okazji doi ją z grubej forsy śpiąc na posiedzeniach Europarlamentu z wywalonym do przodu obfitym śmietnikiem. A przecież miał tam zaciekle walczyć o sprawy. Tylko czyje ? Na pewno nie będzie nigdzie i nigdy zabiegał o interesy młodych ludzi, których ma w tzw. głębokim poważaniu i traktuje ich instrumentalnie by dochrapać się do lukratywnych stołków. No przecież musi z czegoś żyć ten stary, wyleniały dzieciorób, który nigdy nie skalał się żadną pracą poza wydawaniem faszyzujących, antysemickich gazetek. Obecnie jest zaś nader podejrzanym czcicielem Putina i jego agresywnej polityki. I taki podejrzany i wyrachowany typ zajmie się kiedykolwiek sprawami młodych łudzi ? Trzeba być naprawdę kompletnym naiwniakiem by w to uwierzyć.

Droga Aniu, oczywiście, że wiem. Też, jak byłem młody i głupi to głosowałem na Korwina, ale jednak z wiekiem człowiek mądrzeje i na pewno już nie oddam głosu na tego populistę.

A twój oszołom wiesz jaki ma program?

Przyszli sobie fotke pstryknąć, bo pewnie nawet nie mają pojęcia jaki ma plan wyborczy ten oszołom.