(Fot. Archiwum klubu GKS Wikielec.)
W sobotę do Wikielca przyjechała drużyna, która w rundzie wiosennej nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Podopieczni Marka Witkowskiego w pierwszej połowie spotkania toczyli równorzędny pojedynek z gośćmi z Braniewa, jednak nie stworzyli praktycznie żadnej stuprocentowej sytuacji.
Pierwszego gola w tym meczu zawodnicy z Wikielca zdobyli na początku drugiej połowy (w 47 minucie), a autorem celnego strzału do bramki rywala był Kamil Ludwiczak. Niestety, w 80 minucie Miłosz Paszkiewicz, zawodnik Zatoki, doprowadził do remisu. Na 5 minut przed końcem meczu blisko zdobycia bramki był Remigiusz Sobociński, jednak po jego strzale piłka trafiła w słupek.
Po sobotnim remisie zawodnicy GKS-u utrzymują drugą lokatę w tabeli IV ligi. Przewagę (do trzech punktów) nad Wikielcem powiększył jednak lider tabeli, Granica Kętrzyn, który wygrał 3:0 na wyjazdowym meczu z Warmią Olsztyn. Swoje następne spotkanie podopieczni trenera Marka Witkowskiego rozegrają na wyjeździe. W piątek, 1 maja, o godzinie 16:00, zmierzą się z drużyną Omulew Wielbark.
GKS Wikielec - Zatoka Braniewo 1:1
Bramki: dla GKS-u: Kamil Ludwiczak (47), dla gości: Miłosz Paszkiewicz (80)
GKS Wikielec wystąpił w składzie: Staniszewski, Sobociński, Suchocki, Kacperek, Kolcz, Jajkowski, Kołakowski( 75 Płoski), Szkamelski, Piórkowski, Tomczyk, Ludwiczak.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.