REKLAMApluszak
REKLAMAprofi

Sport

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ5 kwietnia 2015, 12:54

Info Iława - redakcja

ostatnie aktualności ‹

(Fot. Archiwum GKS Wikielec)

Podziałem punktów zakończyło się spotkanie Polonii Pasłęk z GKS-em Wikielec. To wynik satysfakcjonujący dla gospodarzy tego meczu, drużyny z Pasłęka, ale zawodnicy z Wikielca wrócili do domów z niedosytem. Piłkarze wzajemnie się nie oszczędzali. To cud, że w tym meczu nikt nie odniósł kontuzji.

Był to mecz niewykorzystanych okazji, który dostarczył kibicom wielu emocji. Po około 30 minutach uwidoczniła się przewaga zespołu Marka Witkowskiego: w 28 minucie Ludwiczak trafił w słupek bramki Pasłęka, w 44 min. powtórzył to Sobociński.

Po przerwie Wikielec cały czas atakował bramkę miejscowych. W trzy minuty po wznowieniu gry ponownie Ludwiczak trafił w słupek, bramkarz odbił piłkę, ale sytuacji nie wykorzystał Paweł Szkamelski. W 60 minucie Kołakowski z kilku metrów nie potrafił pokonać bramkarza gospodarzy. Gra stawała się coraz bardziej ostra. Można powiedzieć, że arbiter stracił panowanie nad tym meczem - w sumie pokazał kilkanaście żółtych kartek i aż trzy czerwone. Między 75 a 80 minutą z boiska wyleciało dwóch zawodników z Pasłęka. Czerwień zobaczył także zawodnik Wikielca, Ludwiczak. Piłkarze grali ostro – wręcz na pograniczu faulu, cud że obyło się bez kontuzji.
Podział punktów zadowolił gospodarzy, którzy przez cale spotkanie grali na przysłowiowy czas. Przy odrobinie skuteczności zespół z Wikielca mógł cieszyć się ze zwycięstwa. Piłkarzy GKS-u w Pasłęku dopingowała kilkunastoosobowa grupka najbardziej zagorzałych fanów ,,Gieksy". Ale to nie pomogło.
- Cały mecz rozgrywano w dobrym tempie, gospodarze po ostatnim zwycięstwie grali nieźle – skomentował po meczu trener Witkowski. - GKS na pewno był zespołem lepszym i zasłużył na bramkę. Kuriozalne decyzje sędziów liniowych, którzy zawsze dopatrywali się pozycji spalonej zawodników z Wikielca, doprowadziły do remisu w tym spotkaniu. Mimo to, cieszymy się z tego jednego punktu. Stworzyliśmy dużo akcji zaczepnych, były słupki. Gola niestety nie mogliśmy zdobyć. Gramy dalej.

GKS Wikielec – Staniszewski, Kacperek, Kolcz, Jajkowski, Kołakowski (75 min. Dobroński) Suchocki, Piórkowski, Tomczyk, Szkamelski, Ludwiczak, Sobociński.
Następny mecz GKS Wikielec rozegra 11 kwietnia w sobotę o 17:30 przed własną publicznością z Błękitnymi Orneta.

W innych meczach IV ligi rozegranych w piątek padły następujące rezultaty:
Victoria Bartoszyce 2-0 Stomil II Olsztyn
Błękitni Orneta 1-1 Mamry Giżycko
Warmia Olsztyn 2-2 Pisa Barczewo
Start Kozłowo 1-1 Mrągowia Mrągowo
Granica Kętrzyn 2-0 Motor Lubawa

Informacje i foto: GKS Wikielec


REKLAMANAJLAK
REKLAMAPellet

0Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

    Nie ma jeszcze komentarzy...
Artykuł załadowany: 0.3179 sekundy