(Fot. Archiwum własne. Zachowanie mieszkańca Kisielic, który w złej wierze zgłosił fałszywe naruszenie ciszy nocnej, wkrótce ocen)
W godzinach nocnych oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany przez mężczyznę o tym, że u sąsiada gra głośna muzyka, zakłócając ciszę nocną. Po tej informacji mężczyzna odłożył słuchawkę.
- Oficer dyżurny wysłał pod wskazany przez zgłaszającego adres patrol. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, nie usłyszeli żadnej głośnej muzyki - poinformowała sierż. sztab. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie. - Rozpytali wszystkie osoby zamieszkałe pod wskazanym adresem. Wszyscy byli bardzo zdziwieni interwencją. Jak oświadczyli mieszkańcy, w mieszkaniu nie grała głośna muzyka.
Funkcjonariusze próbowali skontaktować się ze zgłaszającym, jednak bezskutecznie. Mężczyzny nie było w domu, nie odbierał także telefonu. Mieszkaniec gminy Kisielice za bezpodstawne wezwanie policji będzie się teraz tłumaczył przed sądem.
Służby apelują, by na numery alarmowe (tj. 112, 999, 998, 997) dzwonić tylko w uzasadnionych przypadkach. Za bezpodstawne wezwanie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna w wysokości do 1500 złotych.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.