Tomasz Woźniak, zwolniony dyscyplinarnie przez burmistrza Adama Żylińskiego były dyrektor ICK, oddał sprawę rozwiązania z nim stosunku pracy do sądu. Dla powiatu iławskiego właściwym terytorialnie sądem pracy jest jednostka działająca przy Sądzie Rejonowym w Ostródzie. Termin pierwszej rozprawy został wyznaczony na 28 kwietnia.

Pozwanym jest Gmina Miejska Iława. Tomasz Woźniak wniósł o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie stosunku pracy i zapłatę zadośćuczynienia tytułem naprawienia wyrządzonej szkody. W pozwie nie ma mowy o przywróceniu do pracy.

Odszkodowanie i zadośćuczynienie w języku potocznym bywają stosowane zamiennie. W prawie są to jednak dwa odrębne terminy. O odszkodowaniu możemy mówić w przypadku, gdy poniesiona szkoda ma charakter materialny i można ją wycenić. Z kolei zadośćuczynienie może zostać przyznane w przypadku tzw. krzywdy, czyli szkody o charakterze niematerialnym. 

Przypomnijmy, że burmistrz Adam Żyliński rozwiązał umowę o pracę z Tomaszem Woźniakiem w trybie natychmiastowym w winy pracownika. Jako główny powód burmistrz Żyliński podał niezgodny z obowiązującymi procedurami tryb przedłużenia umowy: naruszenia miały dotyczyć braku zasięgnięcia opinii środowisk artystycznych i sporządzenia umowy programowej. Umowę przedłużył o 7 lat były burmistrz Włodzimierz Ptasznik na dzień przez zaprzysiężeniem na urząd burmistrza swojego następcy, Adama Żylińskiego. 

Tomasz Woźniak na razie szerzej nie komentuje sprawy i czeka na rozstrzygnięcie sądu. Wiadomo jednak, że "dyscyplinarka" komplikuje jego sytuację na rynku pracy i może powodować poważne trudności w podjęciu zatrudnienia w innych jednostkach samorządu terytorialnego.

Do sprawy wrócimy.