(Fot. Gmina Iława. )
Przypomnijmy, że duża grupa mieszkańców Wikielca (160 osób) podpisała się pod protestem przeciwko rozbudowie kurnika w istniejącym już w miejscowości gospodarstwie. Mieszkańcy obawiają się uciążliwości związanych z prowadzeniem w bardzo bliskim sąsiedztwie ich domów rozbudowanej fermy drobiu.
Zdaniem protestujących, realizacja tej inwestycji będzie miała "niewyobrażalnie negatywne skutki dla mieszkańców miejscowości i środowiska". W piśmie z listopada ubiegłego roku czytamy również, że "budynek [...] będzie usytuowany bardzo blisko domów mieszkalnych, w pobliżu wybudowanego z wielką determinacją kompleksu sportowego i stadionu GKS Wikielec". Dalej w dokumencie jest sprecyzowane, że mieszkańcom "najbardziej przeszkadza uciążliwość zapachowa".
W sprawie niedawno pojawiły się nowe fakty.
Na 27 lutego datowane jest pismo wójta gminy Iława adresowane do inwestora, w którym urząd wzywa go do uzupełniania przedstawionego raportu dotyczącego oddziaływania planowanej inwestycji na środowisko.
Po drobiazgowej analizie, urzędnicy dopatrzyli się w dokumencie czterech przypadków, w których przedstawione przez inwestora informacje były niepełne i wymagają złożenia wyjaśnień.
Pierwsze zastrzeżenie dotyczy sposobu, w jaki z gospodarstwa będą odprowadzane ścieki. "Wikielec jest wsią uzbrojoną w sieć kanalizacji sanitarnej, dlatego też niedopuszczalne jest przyjmowanie rozwiązań projektowych, które zakładają budowę zbiornika bezodpływowego [...]" - czytamy w piśmie. Dalej pojawia się informacja, ze przedstawione przez inwestora rozwiązanie jest niezgodne z prawem. Urząd Gminy chce również bardziej precyzyjnego określenia, jak przedsiębiorca będzie korzystał z dróg publicznych, dokładniejszego obliczenia emisji nieprzyjemnych zapachów i hałasu i określenia, czy ograniczy się ona do jego posesji, a także uzupełnienia raportu w zakresie wyjaśnienia, w jaki sposób z gospodarstwa odbierany będzie obornik.
Informacje, o przedstawienie których wystąpił urząd, są bardzo szczegółowe, będą wymagały przeprowadzenia specjalistycznych pomiarów. Inwestor ma na odpowiedź 6 miesięcy.
Czyje interesy ostatecznie przeważą? Inwestora, który płaci podatki i chce rozwijać działalność, tworząc miejsca pracy, czy też mieszkańców, którzy mają prawo do tego, by żyć w zdrowym i nieuciążliwym środowisku?
Czas pokaże, jak skończy się ta sprawa. Na jej finał przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.