Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o nastolatku, który wymiotował, a następnie stracił przytomność w szkole.

- Funkcjonariusze zabrali nastolatka do szpitala. Tam lekarz dyżurny stwierdził, że 14-latek wymaga hospitalizacji - poinformowała Joanna Kwiatkowska z KPP w Iławie. - Badania toksykologiczne wykryły we krwi 14-latka THC, które jest substancją psychoaktywną. Podczas dalszych czynności ze skarpetki 14-latka wypadł woreczek strunowy z zawartością suszu roślinnego. Zostanie on w najbliższym czasie poddany badaniu.

To już kolejny taki przypadek w ostatnim czasie. Przypomnijmy, że na początku grudnia do Szpitala Powiatowego w Iławie trafiła uczennica jednego z iławskich gimnazjów, która po powrocie do domu zaniepokoiła rodzinę swoim zachowaniem - nastolatka szczekała, gryzła i skakała po meblach. Jak się później okazało, wcześniej zażyła dopalacze. Podobna sytuacja miała miejsce pod koniec listopada, kiedy to również w wyniku zażycia dopalaczy przytomność stracił 14-letni mieszkaniec powiatu nowomiejskiego.

Wszystkie te przypadki wyraźnie pokazują, że z dostępem do nielegalnych i niebezpiecznych środków iławska młodzież nie ma problemu. Funkcjonariusze KPP w Iławie w sprawie prowadzą szczegółowe śledztwo, jednak o wszczęciu postępowania, które miałoby na celu ustalenie źródła nielegalnych substancji, zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich. Trafiły już tam akta sprawy dotyczącej ostatniego przypadku zasłabnięcia w wyniku zażycia narkotyków.

Decyzja o wszczęciu śledztwa w sprawie ustalenia i zatrzymania osób rozprowadzających narkotyki prawdopodobnie zapadnie w najbliższym czasie.