(Fot. fakt.pl)
Kobieta nie straci jednak praw rodzicielskich. 30-letnia Jolanta C. w lipcu tego roku, będąc na nocnej zmianie w pracy w zakładzie drobiarskim, urodziła córkę i porzuciła ją w zaroślach. Noworodek był wcześniakiem, na ratunek czekał półtorej doby, na szczęście przeżył.
- Sąd w Iławie doszedł do wniosku, że nie odbierze kobiecie praw rodzicielskich – powiedział prezes Sądu Rejonowego w Iławie, Wojciech Drewniak. - Prawa zostaną jedynie ograniczone poprzez nadzór kuratora, który będzie odwiedzał rodzinę w dokładnie określonych odstępach czasu – dodał sędzia Drewniak.
Kobieta niedługo po zatrzymaniu usłyszała prokuratorski zarzut usiłowania zabójstwa nowo narodzonego dziecka pod wpływem przebiegu porodu, za co grodzi do 5 lat więzienia. Przyznała się do winy, nie wiadomo, jakie były motywy tego działania. Śledztwo ma się skończyć jeszcze w tym miesiącu.
30-latka, która ma także drugie, 7-letnie dziecko, interesowała się losem dziewczynki. Jak mówili lekarze elbląskeigo szpitala, gdzie trafił porzucony noworodek, Jolanta C. odwiedzała dziecko.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.