(Zdjęcie jest ilustracją tekstu.)
W skali całego kraju politycy różnych opcji politycznych mówią o konieczności powtórzenia wyborów. W komentarzach słyszymy, że wyniki wyborów i wola wyborców zostały wypaczone. Dlaczego? Jednym z najważniejszych powodów jest ogromna liczba głosów nieważnych. Postanowiliśmy przyjrzeć się statystykom dotyczącym skali tego zjawiska podczas wyborów na terenie powiatu iławskiego.
Okazało się, że dane są alarmujące. W wyborach do sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego wyborcom na terenie powiatu iławskiego wydano 33 165 kart do głosowania. Z tej liczby aż 7387 to głosy nieważne (22,27%).
Niewiele niższy był odsetek głosów nieważnych oddanych na kandydatów do Rady Powiatu Iławskiego. Łącznie we wszystkich czterech okręgach (na terenie miasta Iławy, miasta i gminy Lubawa, gminy Iława oraz w gminach Kisielice, Susz i Zalewo) oddano 6347 głosów nieważnych, co stanowi 19,52% wszystkich głosów.
Dokładne statystyki przedstawiają się następująco:
Okręg nr 1 (miasto Iława): wydano 10135 kart do głosowania, liczba głosów nieważnych: 1288 (12,71%) Okręg nr 2 (gmina i miasto Lubawa): wydano 7385 kart do głosowania, liczba głosów nieważnych: 1756 (23,78%) Okręg nr 3 (gmina Iława): wydano 4389 kart do głosowania, liczba głosów nieważnych: 875 (19,94%) Okręg nr 4 (gminy Kisielice, Susz, Zalewo): wydano 11213 kart do głosowania, liczba głosów nieważnych: 2428 (21,65%).Lepiej było tylko w przypadku wyborów na burmistrza i radnych miejskich: w tym przypadku liczba wyborców, którym wydano karty do głosowania wyniosła 10139, a głosów nieważnych było 189 (czyli tylko 1,86%).
Państwowa Komisja Wyborcza wciąż nie opublikowała oficjalnych danych dotyczących wyników wyborów do sejmików województw. Powodem opóźnienia jest awaria wyborczego systemu informatycznego, który zdaniem wielu komentatorów został skompromitowany i nie powinien zostać w ogóle użyty do ostatecznego podliczenia głosów.
Nie są więc znane ogólnopolskie dane dotyczące liczby głosów nieważnych w tegorocznych wyborach do sejmików, choć informacje z poszczególnych komisji wskazują na to, że powiat iławski nie był odosobniony i w wielu innych miejscach skala głosów nieważnych była ogromna.
Dla porównania, podczas wyborów samorządowych 2010 w głosowaniu do sejmików wojewódzkich głosów nieważnych było 12,16%.
Jakie z tego wynikają wnioski?
- Wybory są podstawowym narzędziem państwa, jeśli pojawia się coraz więcej uchybień i zamieniają się w farsę, to trzeba się przyjrzeć naszemu systemowi wyborczemu - twierdzi dr Janusz Erenc z Uniwersytetu Gdańskiego. - Jeśli 20 - 25 proc. głosów jest nieważnych, to jest to zastanawiające. Trudno jednoznacznie ocenić, z czego to może wynikać.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
W 1922, gdy w Polsce było 33% analfabetów, w wyborach do Sejmu i Senatu była frekwencja 69% i poniżej 1% głosów nieważnych. (Za A.Rosińskim)