Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, która odbyła się w środę, 29 października, sprawę protestu mieszkańców wobec ustawionego na dachu Nenufaru masztu przedstawił zebranym wiceburmistrz Iławy, Ryszard Ławrynowicz. 

- Do Rady Miejskiej w Iławie, a także do Starostwa Powiatowego w Iławie, w dniu 28 października wpłynął wniosek od 86 mieszkańców Iławy, którzy protestują przeciwko stacji bazowej operatora komórkowego Play umieszczonej na dachu domu handlowego Nenufar - mówił podczas sesji wiceburmistrz Ławrynowicz. - We wniosku mieszkańcy precyzują, że ich zdaniem maszt stanowi zagrożenie bezpieczeństwa i zdrowia osób mieszkających na osiedlu oraz że jego umieszczenie jest niezgodne z planem zagospodarowania przestrzennego. 

Podczas sesji wiceburmistrz Ławrynowicz przedstawił stanowisko miasta wobec obu tych zastrzeżeń.

- Po pierwsze, jeżeli chodzi o ustalenia planu ogólnego, one nie zabraniają lokalizacji podobnego typu masztów na obiektach usługowych i przemysłowych - powiedział, odnosząc się do niezgodności masztu z planem przestrzennym, a następnie opisał, z kim miasto konsultowało się w sprawie zagrożenia dla bezpieczeństwa i zdrowia mieszkańców. - Wystąpiliśmy do olsztyńskiej delegatury Urzędu Komunikacji Elektronicznej, otrzymaliśmy odpowiedź, że "dopuszczalne poziomy pól elektromagnetycznych określa Rozporządzenie Ministra Ochrony Środowiska z 2003 roku [...], według którego organami właściwymi do monitorowania poziomów pól elektromagnetycznych są Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska."  

Urząd Miasta zwrócił się więc do WIOŚ-u, odpowiedź tego urzędu jeszcze nie została udostępniona. Jednak, jak tłumaczył wiceburmistrz, Urząd Komunikacji Elektronicznej w dalszej cześci pisma uspokaja, że polskie normy określające dopuszczalne pole elektromagnetyczne są o wiele bardziej restrykcyjne niż w innych krajach europejskich, a na co dzień jesteśmy otoczeni dużo silnieszymi polami elektromagnetycznymi pochodzącymi z urządzeń codziennego użytku, np. monitorów komputerowych, pralek czy mikrofalówek. Urząd Miasta zwrócił się również do Starostwa Powiatowego w Iławie z zapytaniem, na jakiej podstawie maszt został postawiony. W odpowiedzi starostwo udzieliło informacji, że w takich wypadkach nie jest wymagane pozwolenie, a jedynie zgłoszenie zamiaru ustawienia masztu.

- Taki jest nasz stan wiedzy na dzień dzisiejszy - zakończył Ławrynowicz.

W dyskusji na temat masztu wzięła również udział radna Elżbieta Prasek, która stwierdziła, że w tej sprawie wielokrotnie rozmawiała z mieszkańcami i wie, że tak łatwo nie dadzą oni za wygraną.

- Jestem w ciągłym kontakcie z mieszkańcami i jestem pewna, że nie odpuszczą w tej sprawie, ponieważ po prostu martwią się o swoje zdrowie. Chcą, by udowodnić im, że maszt nie stanowi żadnego zagrożenia dla ich zdrowia - mówiła przewodnicząca Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki. 

Niwykluczone więc, że sprawa będzie miała ciąg dalszy.