JAKIE TRENDY W REGIONIE?

Sytuacja na rynku pracy województwa warmińsko-mazurskiego pozostaje najgorsza w kraju. W pośredniakach zarejestrowanych jest około 95 tysięcy osób (stan na 15 września). Jednak, jak poinformował dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie, Zdzisław Szczepkowski, w regionie pojawiają się pierwsze syndromy poprawy sytuacji gospodarczej.

- Świadczą o tym duży wzrost niesybstydiowanych miejsc pracy, a także spadek liczby osób bezrobotnych do 25. roku życia - poinformował Dyrektor WUP w Olsztynie. - Od stycznia do sierpnia 2014 roku do urzędów pracy w regionie wpłynęło 17,5 tys. ofert niesubsydiowanego zatrudnienia, co oznacza wzrost o 36,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. W sierpniu takich bezrobotnych w warmińsko-mazurskim było 16,1 tys. w porównaniu z rokiem poprzednim to spadek o 19,2 proc.
Szczepkowski zaznaczył, że lepszą sytuację na rynku pracy młodzi bezrobotni mają w większych miastach regionu tj. Olsztynie i Elblągu. Jak dodał, w tych miastach odsetek młodych bezrobotnych jest najniższy i wynosi odpowiednio 10,6 proc. i 12,8 proc.

Jednocześnie, mimo wciąż wysokiego bezrobocia w regionie, niektórzy pracodawcy mają problem ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników, posiadających potrzebne im kompetencje i doświadczenie.

- Trzeba się mocno postarać, by kogoś znaleźć, nawet gdy pośredniczy w tym i pomaga urząd pracy - powiedział Jan Szynaka, prezes zarządu firmy Szynaka Meble, który ma fabryki m.in. w Iławie.

POWIAT IŁAWSKI - DUŻY SPADEK BEZROBOCIA, ALE ZIMĄ BĘDZIE GORZEJ

Bezrobocie w naszym powiecie spadło o 33,1% w porównaniu do września ubiegłego roku. Jest to najbardziej miarodajna statystyka, ponieważ bierze pod uwagę sezonowe zmiany w strukturze zatrudnienia. To największy spadek bezrobocia odnotowanany na terenie województwa. Nasz powiat wciąż zajmuje drugie miejsce w regionie pod względem stopy bezrobocia. Mniejszy odsetek osób pozostających bez pracy ma tylko miasto Olsztyn. 

Również w naszym powiecie duży udział w spadku bezrobocia miały czynniki związane z wolnym rynkiem, a zatem większa ilość oferty pracy niesubstydiowanej. Zaobserwowane zostało ożywienie w kilku ważnych lokalnie branżach.

- W powiecie iławskim na koniec września bieżącego roku było zarejestrowanych 2835 osób, o 1389 osób mniej, niż w tym samym miesiącu roku 2013 - poinformowała serwis infoilawa.pl Agata Steiner Dembińska, Zastępca Dyrektora PUP w Iławie. - Tak dynamiczny spadek rejestrowanego bezrobocia jest skutkiem wielu czynników, do najważniejszych można zaliczyć wzrost liczby ofert pracy pozyskanych przez urząd w stosunku do lat poprzednich i wzrost podjęć pracy, również na stanowiskach niesubsydiowanych przez urząd. Branże generujące w chwili obecnej najwięcej miejsc pracy to sektor meblarski, przemysł spożywczy, budownictwo, transport (ściśle powiązany z sytuacją na rynkach europejskich i wzrostem eksportu), handel oraz gastronomia. Od marca trwałe oferty pracy uzupełniane są o oferty prac sezonowych, głównie w branży turystycznej (hotelarstwo, gastronomia, np. GH Tiffi, Port 110) oraz rolniczo-spożywczej (WILD w Karasiu, Animex S.A.). Na obecną sytuację wpływ ma także zmniejszona liczba rejestracji osób bezrobotnych, w tym tegorocznych absolwentów szkół (efekt sytuacji demograficznej). Spadającej liczbie osób bezrobotnych towarzyszy niska w stosunku do całego województwa stopa bezrobocia. Na koniec sierpnia wynosiła ona 8,6%, przy średniej wojewódzkiej – 18,4% i krajowej – 11,7%.

Za aż tak duży spadek odpowiada również fakt, że w roku ubiegłym bezrobocie dość znacznie wzrosło, a więc w porównaniu do 2013 roku aktualne statystyki przedstawiają się korzystniej. Stopniowy wzrost liczby osób bezrobotnych był notowany w powiecie iławskim już od 2011 roku, co miało związek z gorszym okresem w konkiunkturze gospodarczej. 

Powiatowy Urząd Pracy w Iławie we wrześniu zanotował jeszcze spadek bezrobocia o około 70 osób. Jesień i zima to jednak tradycyjnie trudny czas na rynku pracy. Kończą się prace sezonowe, zatrudnienie spada w wielu branżach, które mają do czynienia z sezonowością, przede wszystkim w turystystyce oraz branży budowlanej. Dlatego też w ciągu najbliższych kilku miesięcy powinniśmy spodziewać się gorszych danych z lokalnego rynku pracy i wzrostu liczby osób pozostających bez pracy.